Lato nieodłącznie kojarzy mi się z gotowanymi, chrupiącymi kolbami kukurydzy. Od lat jemy je w domu praktycznie codziennie, jako przekąskę. Co ciekawe, gotowana kolba kukurydzy, to w Bułgarii przysmak plażowy. Tak jak u nas roznosi się lody i jagodzianki, tam po plaży kroczy osiłek z kubłem gotowanej kukurydzy i podaje ją prosto z wody z solą.
Mój mąż opanował gotowanie kukurydzy do perfekcji, dlatego jest idealnie miękka, chrupiąca i smaczna. Jednak żeby taka była, było wiele prób zarówno w gotowaniu, jak i wybieraniu samem kukurydzy do gotowania. Bo to też ma ogromne znaczenie. Poznajcie te tajniki, a podacie swoim bliskim najlepsza gotowana kukurydzę. Oto mini poradnik, jak gotować kukurydzę.

Jak wybrać dobrą kukurydzę?

Zanim przejdziemy do samego gotowania, kluczowa sprawa jest wybór odpowiedniej kukurydzy. Bo kolba kolbie nierówna.

Najważniejsze, żeby kukurydza była świeża. Powinna mieć ładny, jasnożółty kolor, wszystkie ziarna powinny mieć jednolity kolor i nie być zbyt duże. Jeśli zauważycie ciemne punkty, kukurydza jest stara i zaczyna się psuć. Często też ziarna maja ciemnożółty kolor i są lekko "zapadnięte", to świadczy, że kolba jest już przerośnięta i zaczyna wysychać. Nigdy jej nie kupujcie. Na czubku kolby powinny być jeszcze widoczne młodziutkie ziarna.
Jeśli kupujecie kolbę otoczoną liśćmi, obejrzyjcie ją dokładnie. Liście powinny być jasnozielone i ciasno owinięte, a wystające „włosy” i łodyga lekko wilgotne. To da wam pewność, ze kolby są świeże i niedawno zebrano.
Kupując pakowaną kukurydzę, zwróćcie uwagę, czy folia nie jest zaparowana od środka, trzon sczerniały, a czubek przesuszony. Takiej nigdy nie bierzcie do koszyka.

Jak gotować kukurydzę?

Gdy już kupicie odpowiednie kolby kukurydzy, czas na jej ugotowanie. To banalnie prosta sprawa, ale trzeba znać kilka podstawowych zasad, by nie wyszła twarda i niesmaczna. Zanim wrzucicie kukurydze do garnka z wodą trzeba ją obrać z liści i włosów oraz obciąć wystające, grube trzony. Jeśli jest zbyt duża i nie zmieści się w garnku, można ja przeciąć na pół. Warto też wrzucić surowe kolby do garnka z zimną wodą na pół godziny przed gotowaniem.

  1. Pierwsza i najważniejsza zasada - nie gotujemy kukurydzy w osolonej wodzie. Ten popularny błąd sprawia, że kukurydza po ugotowaniu jest twarda.
  2. Do wody dodajcie 1 łyżkę cukru na 2 kolby kukurydzy. Cukier p podkreśli naturalny smak kukurydzy.
  3. Aby smak kukurydzy był jeszcze bardziej delikatny, można do wody dodać trochę mleka, ale nie jest to konieczne.
  4. Garnek na kukurydze powinien być duży, tak by woda przykryła wszystkie kolby i by mogły swobodnie kręcić w gotującej wodzie. Kukurydze gotujemy pod przykryciem około 10-15 minut od momentu ponownego zagotowania. Nie wolno przekraczać tego czasu, bo kukurydza stwardnieje.
  5. Ugotowaną kukurydze warto pozostawić w garnku jeszcze na kilka minut, a następnie odcedzić i podawać gorącą.
  6. Kukurydza najlepiej smakuje polana roztopionym masłem i jedynie posolona. Jeśli jednak lubicie urozmaicenie, możecie posypać ją innymi przyprawami.

Najlepsze rodzaje kukurydzy

Jeśli kupujecie kukurydze, warto zwrócić uwagę na jej rodzaj. Niektóre są idealne do gotowania, inne do sałatek i mrożenia.

Kukurydza Andrea - jest znana z wyjątkowo słodkiego smaku, który sprawia, że jest bardzo popularna. Idealnie nadaje się do gotowania, ale też do sałatek i zup.

Kukurydza cukrowa Golden Bantam - ma intensywnie żółty kolor ziaren, które są słodkie i chrupkie. Idealna do bezpośredniego spożycia, oraz jako dodatek do sałatek i mrożenia.

Kukurydza Ramondia - rozpoznacie je po charakterystycznych, białych i żółtych ziarnach. Jest delikatna i idealna do spożycia na ciepło. Jest idealna do spożycia bezpośredniego.

Gotowana kukurydza w kuchni

Najlepiej smakuje obgryziona jeszcze ciepła, z masłem i sola. Jeśli jednak ugotowaliście za dużo kolb i nie ma ich kro zjeść, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je wykorzystać w innych potrawach. Wystarczy nożem ściąć wystudzone, ugotowane ziarna kukurydzy i dodać do innych potraw. Świetnie sprawdzą się w. sałatkach, zupach, farszach lub jako dodatek do mięs. Polecamy: