Marchewka to warzywo bogate w beta-karoten, inaczej witaminę A, która poprawia kondycję wzroku. To także skarbnica witamin z grupy B, E, K oraz PP. Wystarczy już pół szklaneczki soku dziennie, aby dostarczyć organizmowi energii. Jest dodawana także do surówek, jako chrupiący i smaczny dodatek. Najchętniej przygotowywaną jest ta z siekaną kiszoną kapustą i jabłkiem. Pamiętacie tą gotowaną z zasmażką, jak u babci? Szczególnie polecana do kotletów drobiowych oraz schabowych. Bez względu na to, z czym jest parowana, warto upewnić się, ze przygotowywane okazy są gotowe do spożycia. Znaleźliście zielone środki w surowej marchwi? Wyjaśnimy, czy można ją jeść. Przeczytajcie w poradzie poniżej.

Czy można jeść marchewkę, która jest zielona po przekrojeniu?

Obieracie marchewkę do surówki czy zupy i po przekrojeniu okazuje się, ze jest zielona? Zielonkawo-żółte kręgi znajdujące się wewnątrz świadczą o tym, że znajduje się solanina. Odpowiada ona za gorzkawy posmak marchwi. To nie jedyny mankament. Solanina jest toksyczną substancją, która pojawia się także w niedojrzałych, zielonych ziemniakach. Amatorzy surowych marchewek muszą uważać, gdyż mogą być narażeni na zatrucia pokarmowe oraz biegunki.

Wytwarza się ona wtedy, gdy warzywo jest odsłonięte z dostępem do promieni słonecznych. Dlatego też zielone obwódki pojawiają się na pierwszych 5 cm marchewki. Nie musicie wyrzucać całych warzyw. Odkrójcie koniecznie tę część, która jest narażona na występowanie solaniny. Resztę możecie zjeść zarówno na surowo, jak i po ugotowaniu.

Co zrobić, aby kupiona marchew tak szybko nie więdła?

Macie spory zapas marchewki? Przeważnie nie jesteście w stanie jej przejeść, a potem zostajecie z wyschniętym lub spleśniałym warzywem? Podpowiemy, jak najlepiej ją przechowywać, aby móc cieszyć się nią przez dłuższy czas. Jeżeli macie dostęp do niemytej marchewki, wybierajcie zawsze tę opcję. Dzięki barierze z ziemi jest bardziej odporna na warunki przechowywania.

W przypadku tej umytej, warto przechowywać ją w lodówce - w temperaturze około 1-4 stopni Celsjusza. Jeżeli nie macie takiej możliwości, przełóżcie ją do piwnicy, gdzie temperatura będzie na stałym poziomie. Przełóżcie do bawełnianego lub lnianego woreczka, aby powietrze mogło swobodnie przelatywać przez opakowanie.