Jeżyny przetwarza się rzadko, ze względu na ich ograniczoną dostępność i wysokie ceny w warzywniakach. Najczęściej jemy je na surowo, rozkoszując się smakiem dzieciństwa. Ale jeśli macie dostęp do większej ilości tych pysznych owoców, to przetwarzajcie je, przydadzą się w zimę. Wystarczy odkręcić słoiczek, szybko dosięgnie nas jeżynowy zapach i jeszcze szybciej pojawią się wspomnienia letnich dni.
Składniki na konfiturę z jeżyn
- 1 kg jeżyn
- 200 g ksylitolu
- sok z jednej cytryny
- łyżeczka pektyny
Z podanej proporcji wyjdą wam 2 słoiczki po 330 ml lub 3, jeśli wsadzicie konfiturę do słoiczków i pojemności 200 ml.
Jak zrobić konfiturę z jeżyn?
- Zacznijcie od przygotowania słoików. Przejrzyjcie je, żaden nie powinien mieć wyszczerbień, a zakrętki nie mogą być zgniecione, a tym bardziej zardzewiałe (nawet najmniejszy ślad rdzy je dyskwalifikuje). Potem umyjcie je bardzo dokładnie i wypłuczcie, żeby smak płynu do mycia naczyń nie przedostał się do konfitury. Następnie przelejcie je wrzątkiem i osuszcie.
- Dokładnie przejrzyjcie owoce, do konfitury nie powinny trafić uszkodzone i nadpsute jeżyny. Wyjmijcie też z nich szypułki, a także wszelkie patyczki i listki. Jeżyny umyjcie pod zimną, bieżącą wodą.
- Oczyszczone i umyte owoce przełóżcie do garnka z grubym dnem. Rozgniećcie je nieco widelcem, od razu puszczą sok i szybciej odparują.
- Cytrynę umyjcie i zrolujcie ją na blacie, lekko dociskając ją do powierzchni, dzięki temu odda więcej soku. Przekrójcie ją na pół i wyciśnijcie z niej sok. Możecie to zrobić ręcznie, ale niech płyn przelatuje wtedy przez sitko, żeby do jeżyn nie dostały się pestki. Druga opcja to wyciskarka do cytrusów.
- Jeżyny zalejcie sokiem cytrynowym – dzięki temu prostemu zabiegowi konfitura będzie miała bardziej złożony smak, a owoce zachowają swój naturalny kolor.
- Owoce z sokiem zasypcie ksylitolem.
- Gotujcie je na początku na średnim ogniu. Mieszajcie co chwilę, drewnianą łyżką, żeby nic się nie przypaliło. Jak ksylitol rozpuści się w owocowej masie, zmniejszcie ogień na mały. Konfitura powinna tylko lekko pyrkać. Potrzymajcie tak owoce przez 30 minut, aż zgęstnieją. Chociaż może się zdarzyć, że odparują szybciej lub wolniej, jeśli owoce były bardzo soczyste. Pamiętajcie o mieszaniu, co kilka minut.
- Pod sam koniec dodajcie pektynę i bardzo dokładnie wymieszajcie. Owoce smażcie jeszcze przez chwilę.
- Następnie gorące przełóżcie do słoików, ale zostawcie chociaż 1 cm odstępu od rantu. Dokładnie go też wytrzyjcie, żeby nie było na nim owocowych resztek.
- Opcjonalnie: jeśli wolicie przetwory bez pestek, to gotową masę jeżynową, dokładnie przetrzyjcie przez sito. Zagotujcie ją jeszcze raz, żeby do słoików trafiła gorąca. W takiej formie zjedzą ją nawet małe dzieci, które zwykle odrzucają takie małe pesteczki. Dodatkowo gładka konfitura jest lekkostrawna i nie obciąża układu trawiennego.
- Słoiki z konfiturą jeżynową dokładnie zakręćcie i ustawcie je do góry dnem, na blacie wyłożonym czystą, bawełnianą ściereczką lub na korkowej podstawce. Ten prosty zabieg sprawi, że zakrętki się dobrze zassą i nie trzeba będzie pasteryzować przetworów.
- Przechowujcie ją w suchym, chłodnym i zacienionym miejscu. Dzięki temu dłużej będzie zdatna do spożycia. Zachowa też więcej witamin.
Co można dodać do jeżynowej konfitury?
Można powiedzieć, że konfitura z samych jeżyn to prawdziwy luksus. Marzy się wam takie smarowidło do chleba? Ale nie macie dostępu do większej ilości? Nic straconego, możecie połączyć je z innymi owocami. W tej roli sprawdzą się:
- jabłka – odmiana dowolna, ale jeśli postawicie na słodką, dodatek cukru lub jego zamiennika może okazać się zbyteczny
- maliny – to ta sama rodzina, ale są o wiele łatwiej dostępne i nawet hodowlane smakują genialnie
- śliwki – tu szczególnie polecamy węgierki, z który się smaży powidła śliwkowe, więc będzie to strzał w dziesiątkę
- truskawki – oczywiście krajowe
- jagody – możecie zebrać je w lesie razem z jeżynami
- porzeczki – jeżyny dobrze komponują się z czarną, ale czerwona i biała też będą odpowiednie

















