Próbowaliście robić domowe pączki, ale wyszły niedopieczone w środku? Pewnie źle dobraliście temperaturę i czas smażenia. Przychodzimy więc z pomocą, serwując gotowy poradnik smażenia krok po kroku. Jeśli będziecie trzymali się poniższych wskazówek, słodkości z pewnością wyjdą rumiane, pulchne i mięciutkie jak z najlepszej cukierni. 

Odpowiednia temperatura

Zanim staniecie przy garnku z widelcem w dłoni, musicie przygotować sobie stanowisko pracy. Najpierw musimy więc wybrać duży garnek o grubym dnia, a następnie wypełnić go tłuszczem. Może być to olej roślinny lub smalec, ważne, aby był odpowiednio rozgrzany. W jakiej temperaturze smaży się pączki? W tej kwestii trzeba być bardzo precyzyjnym, gdyż jeśli za mało rozgrzejemy tłuszcz, pączki wchłoną go jak gąbka i w efekcie będą ociekały tłuszczem, a gdy temperatura będzie zbyt wysoka, szybko spalą się z zewnątrz, a w środku wciąż pozostaną lekko surowe. Aby uniknąć cukierniczej wpadki i nie zmarnować pysznego drożdżowego ciasta, należy więc przygotować tłuszcz o temperaturze między 175, a 180 stopni. Tłuszcz powinno się jednak rozgrzewać do tej wartości bardzo powoli, nawet przez 10-15 minut. 

Czas smażenia pączków

Kiedy mamy już idealnie rozgrzany tłuszcz, możemy przystąpić do działania. Jak długo smażyć pączki, aby były idealnie chrupiące, a jednocześnie miękkie i pulchne? Doświadczone gospodynie twierdzą, że każdy pączek musi smażyć się od 1,5 minuty do 2 minut, jednak dokładny czas zależy od jego wielkości. Mniejsze kuleczki będą bowiem gotowe już po minucie, a te bardzo okazałe mogą potrzebować blisko 3 minut. Jeśli więc przygotowujecie słodkości o niestandardowym rozmiarze, powinniście obserwować je i odpowiednio skrócić, bądź wydłużyć podstawowy czas.