Smażycie kotlety schabowe i wybieracie z patelni kawałki odklejającej się panierki? Prosty trik rozwiąże ten popularny problem raz na zawsze. Sekretem są 2 dodatkowe składniki, które dawniej pojawiały się w starych babcinych przepisach, a obecnie mało kto o nich pamięta. Zobaczcie, o czym mowa i przetestujcie ten patent w swoich kuchniach. 

Dlaczego panierka odpada od schabowych?

Zanim poznamy sposób na wzmocnienie panierki, zastanówmy się, dlaczego właściwie tak często odpada? Zwykle dzieje się tak przez niedokładne osuszenie mięsa. Panierka chłonie wilgoć niczym gąbka, więc aby uniknąć tej kulinarnej katastrofy, zawsze należy pamiętać, aby najpierw delikatnie wytrzeć mięso ręcznikiem papierowym i dopiero wtedy zabierać się za dalsze przygotowania.

W czym obtoczyć schabowe, żeby panierka się trzymała?

Mąka, roztrzepane jajka i bułka tarta - tak zwykle wygląda kolejność panierowania kotletów schabowych. Warto jednak wzbogacić to podstawowe trio jeszcze 2 nietypowymi składnikami, dzięki którym panierka lepiej przyklei się do mięsa. Wystarczy tylko dodać do rozkłóconych jajek odrobinę oleju i niewielką szczyptę soli, a masa stanie się bardziej lepka i znacznie lepiej zwiąże się z bułką. 

Co zrobić, żeby panierka była chrupiąca?

Kiedy wiemy już jak przygotować panierkę, która dobrze się trzyma, warto pochylić się nad kolejnym popularnym problemem, a mianowicie jej odpowiednią konsystencją. Okazuje się bowiem, że często po usmażeniu panierka staje się skapciała i nie chrupie, a przecież na tym najbardziej nam zależy. Jak temu zaradzić? Pomoże tu kolejny sprytny trik z babcinego zeszytu. Należy dodać do bułki tartej szczyptę sody oczyszczonej, a spulchni ona panierkę, dzięki czemu po usmażeniu będzie maksymalnie chrupiąca, a przy tym nie stanie się twarda.