W ferworze przedświątecznych przygotowań często kupujemy zbyt duże ilości produktów w obawie, że czegoś zabraknie, a po świętach zostajemy z potężnymi nadwyżkami jedzenia. Jedną z najpopularniejszych "resztek", jakie goszczą w tym okresie w naszych lodówkach, jest masa makowa, pozostała po wypiekaniu makowców i strucli. Też macie ją w swojej lodówce? W takim razie sprawdźcie, co z nią zrobić, aby uniknąć marnowania. 

Czy można zamrozić masę makową?

Niezależnie od tego, czy sami robiliście domową masę makową, czy też kupiliście gotową wersję w puszce, możecie ją bez obaw zamrozić, pod warunkiem że nie ma w niej jajek czy mąki. Takie dodatki niestety deklasują mak jako materiał do zamrożenia na później. Jeśli więc macie w lodówce gotowe nadzienie pozostałe po makowcu, to najlepiej będzie jak najszybciej zużyć je na bieżąco. Gdy jednak została wam czysta masa makowa z bakaliami, możecie bez obaw schować ją do zamrażalnika. Należy jednak pamiętać, aby wcześniej zapakować ją do plastikowego pojemnika z pokrywką lub szczelnie zamykanego woreczka strunowego. To niezwykle ważne, gdyż mak przechowywany bez pokrywki błyskawicznie wchłonie inne zapachy z zamrażalnika i nie będzie już smaczny, a do tego znacznie szybciej się zepsuje. 

Jak długo można mrozić masę makową? 

Mrożona masa makowa potrafi zachować świeżość przez długie tygodnie, jednak nie powinna być w zamrażalniku dłużej niż 6 miesięcy od momentu zamrożenia. Przed schowaniem jej do szuflady zamrażarki warto więc oznaczyć opakowanie, zapisując na pojemniku lub reklamówce datę zamrożenia. Dzięki temu wyciągając ją, nie będziemy musieli głowić się, jak długo jest ona jeszcze przydatna do spożycia.

Jak rozmrażać mak?

Jeśli masa była prawidłowo zapakowana, po kilku miesiącach będzie wciąż pełna smaku i z powodzeniem wykorzystamy ją do wypieków czy deserów na zimno. Przed planowanym użyciem musimy ją tylko przełożyć z zamrażarki do lodówki, a następnie wyjąć i rozmrozić w temperaturze pokojowej. Cały taki proces zajmie nawet kilka godzin, jednak ważne, aby sztucznie go nie przyspieszać poprzez podgrzewanie, bo, choć taka metoda pozwoli zaoszczędzić czas, to może zepsuć cały smak, konsystencję i zmniejszyć wartości odżywcze maku.