Obficie kwitnąca fuksja będzie źródłem waszej radości, a jednocześnie zazdrości u sąsiadów. Kiedy sąsiadka przyjdzie zapytać was, co robicie, że macie takie kwiaty, koniecznie podzielcie się przepisem na ten zaskakujący nawóz. Dzięki niemu cały wasz balkon lub parapet błyskawicznie się zaróżowi, a kwiaty stworzą „zielony mur”, który oddzieli was od głośnej ulicy i obcych, ciekawskich oczu. 

Fuksja - na co zwrócić uwagę w uprawie?

Fuksja nie jest trudna w uprawie, a olbrzymie kule rozwiniętych, dzwoneczkowatych kwiatów robią na oglądających z zewnątrz takie samo wrażenie, jak surfinie czy pelargonie. Co więcej, możecie się nimi cieszyć aż do października. Fuksja kojarzy się głównie z różem, ale istnieją również odmiany wielobarwne i w innych kolorach: odcieniach różu, czerwieni, fioletu, purpury czy bieli. 

Podobnie jak w przypadku innych kwiatów, podstawą jest właściwa pielęgnacja. Fuksja nie lubi zbyt mocno nasłonecznionych i wietrznych miejsc. W takich miejscach łatwo może ulec uszkodzeniu - jej kwiaty są bardzo delikatne. Dużo lepiej rośnie w zacienionych lokalizacjach osłoniętych od wiatru. Kwiaty najlepiej rosną w żyznej, „oddychającej” glebie o lekko kwaśnym odczynie. 

Fuksja nie przepada też za mrozem i niską temperaturą. Pod koniec października, gdy na dworze robi się chłodniej i pojawiają się pierwsze przymrozki, najlepiej przenieść kwiaty do domu i rzadziej je podlewać. Pamiętajcie jedna, że choć ta roślina regularnie pije sporo wody, to nie przepada za przelewaniem. Zbyt duża ilość wody prowadzi do szybkiego gnicia korzeni. Choć mogliście wiele razy zobaczyć zroszone kwiaty u kogoś innego, nie trzeba tego robić - ten nawyk sprzyja rozwojowi pleśni. 

Co lubi „jeść” fuksja? Sięgnijcie po pęczek rzodkiewek

Fuksja nie lubi też się „przejadać”, więc nadmierne nawożenie, zamiast jej pomóc, może zaszkodzić. Jej piękne kwiaty najlepiej więc dokarmicie za pomocą naturalnych odżywek bogatych w fosfor, potas i azot. Najtańszym, a jednocześnie najskuteczniejszym specyfikiem do fuksji jest domowy nawóz z rzodkiewek. Te warzywa zawierają sporo witamin i soli mineralnych, które sprzyjają fuksji, w tym właśnie fosfor (20 mg / 100 g) i potas (233 mg / 100 g). Jeśli więc wasze kwiaty fuksji nie chcą zakwitnąć, zasilcie je tą prostą mieszanką. 

Jak zrobić nawóz do fuksji? Pęczek rzodkiewek zblendujcie i wymieszajcie z 1 litrem wody, a następnie przecedźcie przez sitko. Rzodkiewkową odżywką podlewajcie fuksję raz na 2 tygodnie, a szybko zauważycie zmianę na lepsze - roślina stanie się gęstsza, pojawi się więcej kwitnących pączków, dzięki czemu w waszych doniczkach znów zrobi się kolorowo.