Do makaronów, pizzy, gulaszu i kotletów. Smażone pieczarki podkręcają smak każdego dania, pod warunkiem że są chrupiące i złociste. Często jednak puszczają na patelni wodę i w efekcie stają się miękkie i ciemne. Jak temu zapobiec? Wystarczy przestać robić tę 1 rzecz.

Co zrobić, żeby pieczarki nie puszczały wody?

Popularnym błędem, który wciąż popełnia wielu z nas, jest dodawanie do potrawy zbyt wcześnie soli. Należy pamiętać, że pieczarki same w sobie mają dość dużą zawartość wody, a sól sprawia, że ją puszczają. Najlepiej więc nie solić ich w trakcie smażenia, a dodać jedynie pieprz i ulubione zioła. Solenie zostawmy na później, kiedy grzyby będą już zdjęte z ognia.

Jak smażyć pieczarki, żeby były chrupiące?

Kiedy wiemy już, jakie popełniamy błędy, zwróćmy też uwagę na dobre praktyki. Jak usmażyć pieczarki, żeby nie było wody? Po pierwsze umyte grzyby należy bardzo dokładnie osuszyć, najlepiej przy pomocy ręcznika papierowego. Jeśli pominiemy ten krok, to już na starcie będą wodniste i zamiast smażenia, będą się gotowały. Kolejna ważna kwestia to wrzucenie ich na mocno rozgrzany olej. Dzięki temu nie będą piły tłuszczu, za to od razu zaczną się pięknie złocić. 

Liczy się jednak nie tylko technika smażenia, ale i to, na czym to robimy. Warto więc zapamiętać, że pieczarki najlepiej smażyć na maśle z kapką oleju lub oliwy. Taki miks tłuszczów pozwoli wydobyć z pieczarek to, co najlepsze. Masło sprawiam bowiem, że grzybki nabierają fantastycznego smaku i aromatu, jednak może się ono dość szybko przypalać, stąd też potrzeba dodania odrobiny oleju, który to spowolni. Ważną kwestią jest też smażenie grzybków małymi partiami, gdyż ich zbyt duża ilość na patelni sprawia, że zamiast się smażyć, zaczynają się dusić.