Wiadomo, że podgrzewanie w garnku, na patelni czy w piekarniku jest najlepszym wyborem, ale czasem po prostu nie mamy na to czasu i musimy ratować się szybszą opcją. W sytuacjach, gdy mamy tylko kilka minut na zjedzenie, mikrofalówka bywa więc na wagę złota. Podgrzewanie w niej ma jednak pewne zasady, których warto się trzymać, aby nie zaszkodzić sobie, urządzeniu i kuchennej przestrzeni.

Czego nie powinno się wkładać do mikrofali?

Prawdopodobnie większość z was słyszała, że do mikrofali pod żadnym pozorem nie wkłada się metalu i naczyń ze złotymi zdobieniami. Wielu pewnie obiło się o uszy też to, że jajka w mikrofalówce wybuchają. Wszystkie te informacje są prawdziwe i należy stosować się do nich, aby uniknąć wybuchu, konieczności sprzątania i roznoszącego się w całym domu zapachu spalenizny. Istnieje jednak jeszcze jeden produkt, którego również nie wolno wkładać do tego urządzenia, a nie mówi się o tym już aż tak dużo. Warto jednak zapamiętać to raz na zawsze, gdyż taka wpadka może skończyć się dla nas bardzo boleśnie. Zapamiętajcie więc, aby nigdy nie podgrzewać w ten sposób papryczki chilli. Dlaczego taki niepozorny produkt może wyrządzić nam krzywdę? Otóż ostra papryczka zawiera kapsaicynę, która podczas podgrzewania wydziela się znacznie szybciej i intensywniej, a gdy otwieramy drzwiczki urządzenia, bucha nam ona prosto w twarz, silnie podrażniając oczy, gardło i nozdrza.

Czego nie można włożyć do mikrofalówki? Inne produkty

Papryczka chilli to nie jedyne, czego nie można włożyć do mikrofalówki. Istnieje jeszcze znacznie więcej produktów (spożywczych i nie tylko), których podgrzewanie może się źle skończyć z różnych powodów. W trosce o własne zdrowie oraz o porządek w kuchni, warto więc zapamiętać, aby nie wrzucać tam:

  • surowego mięsa,
  • świeżych owoców, a w szczególności winogron,
  • bakalii,
  • produktów w skórkach i łupinkach,
  • folii aluminiowej,
  • plastikowych, papierowych i styropianowych opakowań.