Jesień to cudowny czas jabłek. Ogromny wybór słodkich i kwaśnych odmian, wprost prosi się o wykorzystanie ich w niestandardowy sposób. Dżemy, musy jabłkowe, a także jabłka prażone macie już zapewne przygotowane. Warto zatem wypróbować coś nowego. 

Dlaczego warto jeść suszone jabłka? 

Zamiast sięgać po baton lub chipsy, możecie zaspokoić głód na słodkie i potrzebę chrupania zajadając to puchate cudo. W przeciwieństwie do większości przekąsek ta jest bardzo zdrowa. Suszone jabłka zawierają dużo błonnika, który usprawnia pracę układu pokarmowego i daje uczucie sytości.  

Potas zawarty w tych owocach wspomaga serce, a witaminy z grupy B działają korzystnie na układ nerwowy, wzmacniając koncentrację i pamięć. Uważajcie jednak, by nie przesadzić z ich ilością, gdyż susz jest dość kaloryczny, 100 g takich jabłek to prawie 260 kcal. 

Jak zrobić i jak przechowywać suszone jabłka? 

Ten łakoć nie wymaga mozolnych przygotowań. Wystarczy nóż, jabłka, piekarnik i odrobina cierpliwości. 

  • Jabłka umyjcie i jeżeli nie lubicie skóry - obierzcie. Następnie pokrójcie na osiem części, wykrawając przy okazji gniazda nasienne. 
  • Ułóżcie je na blasze do pieczenia i wstawcie do piekarnika rozgrzanego do 70 stopni na 3 godziny. Co jakiś czas uchylajcie drzwiczki urządzenia, aby nieco obniżyć temperaturę i pozbyć się pary. 
  • Wysuszone jabłka przesypcie do papierowych torebek i przechowujcie w ciepłym i suchym miejscu, np. koło kaloryfera. Dzięki temu pozostaną z wami przez kilka miesięcy.  

Do czego można wykorzystać suszone jabłka? 

Te suszone jabłka są tak pyszne, że zapewne spałaszujecie je siedząc przed telewizorem. Uginające się w palcach jak pianki owoce są nieodpartą pokusą podczas wieczorów filmowych. Będą też świetną przekąską do szkoły albo do pracy. Jeżeli jednak postanowicie wykorzystać je również na inne sposoby, to wiedzcie, że doskonale nadają się jako dodatek do owsianki lub jaglanki, a także jako element kompotu z suszu. Możecie również dodawać je do różnych deserów, w tym ciast.