Jak zrobić idealny rosół? Potrzebne będą dobrej jakości mięsa, kolorowe warzywa, aromatyczne przyprawy... i kilku kostek lodu. Brzmi dziwnie? Przetestujcie taki przepis, a gwarantujemy, że będziecie zadowoleni. To właśnie ten ostatni nietypowy składnik robi wielką różnicę.

Po co kostki lodu w rosole?

Zamiast złocistego, przejrzystego bulionu uzyskaliście nieapetyczny i mglisty wywar? Wrzućcie do garnka kilka kostek lodu, a ich niska temperatura sprawi, że mętny rosół odzyska klarowność. Takie zjawisko to nic innego jak hartowanie bulionu, czyli popularna technika, stosowana przez szefów kuchni. Co więcej, zamrożony dodatek pomoże też uporać się z innym popularnym problemem, gdyż kostki lodu usuwają też nadmiar tłuszczu z rosołu. Aby błyskawicznie odtłuścić zupę, należy owinąć lód gazą i zanurzyć takie zawiniątko w wywarze. Już po kilku sekundach tłuszcz zacznie przylepiać się do niego przylepiać i zastygać, dzięki czemu łatwo będziemy mogli go wyciągnąć.

Jeśli nie macie akurat w zamrażarce gotowych kostek lodu, możecie też dolać do gotującego się rosołu odrobinę bardzo zimnej wody. Ważne jednak, aby nie przesadzić z jej ilością, gdyż możemy zbyt mocno rozrzedzić wywar, co odbije się na jego smaku i kolorze. Na duży garnek w zupełności wystarczy więc niepełna szklanka mocno schłodzonego płynu.

Dlaczego rosół mętnieje? Najczęstsze błędy

Wiemy już jak uratować zupę, ale warto też mieć świadomość, dlaczego rosół staje się mętny, aby w przyszłości uniknąć takiego efektu. Zwykle dzieje się to za sprawą trzech popularnych błędów, jakimi są:

  • zalewanie mięsa gorącą wodą

Aby zupa nie traciła klarowności, gotowanie zaczynamy od zalania składników zimną wodą. W przeciwnym razie białko zaczyna się błyskawicznie ścinać, przez co zupa traci przejrzystość.

  • zbyt szybkie gotowanie na dużej mocy palnika

Dobry wywar powinien delikatnie mrugać na wolnym ogniu. Nie należy przyspieszać tego procesu, gdyż tylko powolne gotowanie pozwala wydobyć to, co najlepsze z warzyw i mięs. 

  • zapominanie o zbieraniu szumowin

Po około 30-40 minutach od rozpoczęcia gotowania, na powierzchni wywaru pojawia się szarobrązowa piana, czyli szumowiny. Należy je delikatnie zebrać łyżką, gdyż, jeśli je tam zostawimy, zupa stanie się mętna i nieapetyczna.