Jak zrobić kompot ze śliwek na zimę najprościej i najszybciej? Zapomnijcie o rozcinaniu każdego owocka na pół i czasochłonnym wyciąganiu pestek. Ten przepis to genialna metoda, dzięki której zrobicie domowy napój, stosując tylko 1 prosty trik. Zobaczcie, na czym polega, a już zawsze będziecie tak przerabiali śliwki do słoików.

Jakie śliwki na kompot?

Zanim przejdziemy go dziecinnie prostego triku na szybko kompot śliwkowy, zacznijmy od podstaw, czyli wyboru owoców. W końcu to właśnie one są gwarancją sukcesu, a nie każdy wie, jak je wybierać. Prawda jest taka, że właściwie każdy gatunek się do tego nadaje, jednak najlepszym wyborem będą węgierki, renklody i mirabelki. Niezależnie od tego, jakie śliwki wybierzecie, pamiętajcie, aby na początku dokładnie je przebrać, a następnie umyć i usunąć ogonki.

Jak się robi kompot ze śliwek?

Kiedy mamy już przygotowane owoce, możemy brać się za najprostszy kompot śliwkowy do słoików, a ten zrobimy dzięki pewnemu sprytnemu trikowi. Wystarczy tylko ponakłuwać śliwki igłą w kilku miejscach, wrzucić je do słoików, zasypać cukrem i zalać wodą. Teraz zostaje już tylko mocno zakręcić pokrywki, ułożyć słoiki w garnku, wyłożonym ściereczką i gotować je przez około 40 minut. W ten sposób nie musimy już ani kroić, ani drylować owoców, a kompot śliwkowy robi się właściwie sam.

Najprostszy kompot śliwkowy - przepis

Składniki:

  • 3 kg śliwek
  • woda
  • 1 łyżka cukru na każdy słoik

Przygotowanie:

Śliwki dokładnie myjemy i odrywamy z nich ogonki. Następnie bierzemy czystą igłę do szycia i nakłuwamy każdy owoc w kilku miejscach. Tak przygotowane śliwki wkładamy do wyparzonych słoików, zasypujemy łyżką cukru i wypełniamy naczynia wodą. Tak przygotowane śliwki w słoikach ustawiamy na dnie garnka, wyłożonego bawełnianą ściereczką. Wszystko wypełniamy wodą do wysokości pokrywek i gotujemy przez około 40 minut.