Płukanie kapusty w wodzie rzeczywiście przynosi rezultaty smakowe. Błyskawicznie zmniejsza jej kwaśność, gdyż spłukuje się intensywny w smaku sok z kiszenia. Niestety nie jest to jedyna rzecz, którą się robi. 

Jakie właściwości ma kapusta kiszona? 

Kapusta kiszona to prawdziwa bomba witamin i minerałów, które są tak potrzebne w okresie jesienno-zimowym. To naturalna porcja witaminy C wzmacniającej układ odpornościowy. To także cenne bakterie kwasu mlekowego, które korzystnie wpływają na florę bakteryjną jelit, wspomagając procesy trawienne i budując odporność. Jedzenie kapusty kiszonej zalecane jest osobom borykającym się z podwyższonym cukrem, wrzodami żołądka, różnego rodzaju stanami zapalnymi, dbającym o linię, a także piękną skórę i włosy.  

Dlaczego nie powinno się płukać kapusty w wodzie? 

Płukanie kapusty kiszonej pozbawia ją ogromnej części dobroczynnych właściwości. Woda skutecznie spłukuje i wypłukuje nie tylko kwaśny smak, lecz również kwas mlekowy, który powstaje podczas kiszenia. To on jest najcenniejszy w tej kiszonce i sprawia, że wasze jelita i organizm funkcjonują lepiej niż zazwyczaj, a odporność się wzmacnia. Jeżeli zatem zależy wam na surówce z kapusty, która jest nie tylko smaczna, ale i zdrowa – zapomnijcie o płukaniu w wodzie. 

Jak zmniejszyć kwaśność kapusty kiszonej? 

Jeżeli zrezygnujecie z płukania kapusty kiszonej, to problem kwaśnego smaku możecie rozwiązać inaczej. Najlepiej, jeśli zrobicie to przez mieszanie. Dodatek marchewki, oliwy i cukru zbalansuje cierpki smak kiszonego warzywa. Dobrym sposobem na przełamanie kwaśności tej kapusty jest również połączenie jej z surową białą kapustą, w stosunku 2:1. W ten sposób złagodzicie jej smak i dodacie chrupkości surówce.