Nie zawsze wszystko idzie idealnie po naszej myśli. Przechowywanie w kuchni wszystkich niezbędnych naczyń czy sztućców sprawia, że nie możemy pozwolić sobie na bałagan. Staracie się nie ulegać pokusom w sklepach wnętrzarskich, ale co rusz nowy kubeczek czy talerzyk zajmuje miejsce na suszarce. Przez to nie zawsze możemy odpowiednio wszystko pomieścić, co ma spore konsekwencje. Tak jest często w przypadku dużych noży czy desek do krojenia, które powinniśmy otoczyć szczególną opieką. Ostatnio zauważyliście na tych drewnianych czy bambusowych czarną pleśń? Podpowiem wam, jak do tego nie dopuszczać. Dodatkowo sprawdźcie naprawdę przydatny gadżet z Sinsay za grosze, dzięki któremu unikniecie graciarni w kuchni i pomoże wam w odpowiednim przechowywaniu.

Organizer kuchenny z Sinsay - dlaczego warto go mieć?

Stabilny, żelazny stojak z elementami drewna pokryty emalią to świetny gadżet, który wreszcie pomoże w tym, aby deski czy noże bez stojaka znalazły swoje miejsce po umyciu. Jest bardzo kompatybilny nawet z małym wnętrzem, dlatego sprawdzi się nawet w kawalerce, gdzie blat roboczy nie jest zbyt duży. Deski do krojenia mają oddzielne przegródki, dzięki którym nie będą spadać i przesuwać się po powierzchni. Pasuje zarówno do minimalistycznych, nowoczesnych, jak i wnętrz w stylu vintage. Organizer jest dostępny zarówno w białym, jak i czarnym kolorze. Różni się od tych standardowych ułożeniem oraz prostotą, dlatego też jego klasyczne zastosowanie możecie zamienić na przegródkę do większych pokrywek czy innych naczyń.

Zadowoleni Klienci tak go wspominają na stronie Sinsay:

Dla mnie organizer okazał się niezwykle wygodny, pomieścił wszystkie moje noże (nawet tasak), ręcznik na półce oraz deskę. Wygodne i bardzo ładnie wyglądają. Polecam

Kompaktowy, zgrabny, pomieści dużo noży i dwie duże deski, które teraz nie spadają co 15 minut).

Co zrobić, aby pleśń nie pojawiała się na drewnianych deskach?

Przede wszystkim najważniejsze jest, aby wszystkie deski wytrzeć do sucha i nie pozostawiać na blacie bezpośrednio po umyciu. Podobnie nie opierajmy ich o rant zlewu, aby cała woda spływająca po ściankach nie zebrała się na samym dnie. To będzie skutkować większą wilgocią, która zgromadzi się tworząc idealne środowisko dla bakterii oraz inny drobnoustrojów.

Moim patentem, aby pozostała zawsze czysta i świeżą jest odpowiednia pielęgnacja. W pierwszej kolejności osuszamy ją ręcznikiem papierowym i ścieramy odrobiną gruboziarnistej soli kuchennej, która jest ściągająca i bakteriobójcza. Róbcie to co jakiś czas, gdy tylko zauważycie, ze stan deski tego wymaga. Przynajmniej raz na dwa miesiące dobrze nasmarujcie ją oliwą z oliwek lub innym olejem roślinnym, słonecznikowym czy rzepakowym. To pozwoli na lepsze zakonserwowanie i późniejsze użytkowanie.