Na początku, czy w trakcie? Do zimnej wody, czy do wrzątku? Ile gospodyń, tyle sposobów solenia wody na ziemniaki. Choć ten temat nie wydaje się szczególnie istotny, to okazuje się, że moment dodania do garnka soli ma całkiem spore znaczenie i to nie tylko dla smaku samych ziemniaków, ale i czasu gotowania. Sprawdźcie, jaka metoda jest poprawna.

Kiedy solić wodę, aby ziemniaki ugotowały się szybciej?

Obieracie ziemniaki, wrzucacie je do garnka, zalewacie zimną wodą, a na koniec dorzucacie szczyptę soli i włączacie palnik? Choć ta kolejność jest codziennością dla wielu z nas, to niestety sprawia, że finalnie musimy znacznie dłużej czekać na obiad. Wszystko dlatego, że solenie zimnej wody spowalnia proces gotowania, dlatego lepiej dodać sól, gdy woda jest już gorąca, a wtedy ziemniaki szybciej zmiękną.

Aby jeszcze bardziej przyspieszyć proces gotowania, do garnka z wodą i ziemniakami warto dorzucić łyżeczkę masła lub margaryny. Co więcej, dodatek odrobiny tłuszczu nie tylko skróci czas przygotowań, ale dodatkowo pozwoli zapobiec kipieniu wody z garnka.

Ile soli na litr wody?

Równie ważne, jak to kiedy dodawać sól, jest to, ile jej dosypiemy. Choć zwykle robimy to na oko, zdecydowanie warto trzymać się tu stałych proporcji, żeby uniknąć kulinarnej wpadki. Aby mieć pewność, że kartofle zawsze będą doprawione w punkt, na każdy litr wody należy dodać 1 płaską łyżeczkę soli. Należy też pamiętać, aby porządnie wymieszać płyn, gdyż w przeciwnym razie ziemniaki mogą ją nierównomiernie wchłonąć.