Kiedy i czym nawozić tuje, żeby pięknie rosły i nie brązowiały? Najlepszy i tani jak barszcz specyfik znajdziecie we własnej kuchni. Okazuje się, że składnik, który zwykle wykorzystujemy do deserów, ma w sobie mnóstwo cennych dla roślin właściwości. Zobaczcie, o czym mowa i czym prędzej zasilcie tym swoje tujki.

Jaki jest dobry nawóz pod tuje?

Aby cieszyć się pięknymi i zdrowo rosnącymi tujami, zastosujcie prosty nawóz z drożdży. Ten niedrogi specyfik dostarczy roślinom wszystkich potrzebnych składników i sprawi, że będą szybciej wypuszczały nowe igiełki. Co więcej, można go przygotować na 2 sposoby - w szybszej i nieco bardziej czasochłonnej wersji.

Pierwsza opcja jest błyskawiczna, gdyż wystarczy tylko rozpuścić 50 g świeżych drożdży w 5 litrach ciepłej wody i odstawić mieszankę na godzinę. Po tym czasie płyn można bezpośrednio wylewać na glebę bez potrzeby rozcieńczania. Tak przygotowany niefermentowany nawóz drożdżowy można stosować przez cały sezon, najlepiej regularnie co 2 tygodnie.

Druga wersja wymaga nieco więcej cierpliwości, ale jest równie prosta w przygotowaniu. Sfermentowany nawóz z drożdży robi się z tych samych proporcji, ale z 1 dodatkowym składnikiem, gdyż 50 g drożdży mieszamy z połową szklanki cukru i odstawiamy na 1-2 godziny, a następnie dodajemy 5 l ciepłej wody. Potem wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy gotową mieszankę na tydzień. Należy też zapamiętać, że w przeciwieństwie do pierwszego wariantu, tutaj musimy najpierw rozcieńczyć przygotowany płyn z wodą w proporcji 1 szklanka roztworu na 10 l wody.

Jaki nawóz do tui? Inne domowe sposoby

Innym genialnym nawozem za półdarmo jest woda z gotowania ziemniaków, jednak, aby wykorzystać ją jako nawóz, nie może być ona solona. W roli zasilacza do iglaków genialnie sprawdzają się też wysuszone fusy po kawie

Kolejnym świetnym zasilaczem ogrodowych są zwykłe skórki od banana. Aby przygotować z nich prosty nawóz, wystarczy pokroić je na mniejsze kawałki, przesypać do słoika, zalać gorącą wodą i odstawić na 2 dni. Po tym czasie musimy już tylko odcedzić powstały płyn i gotowe. Należy jednak zapamiętać, że tak przygotowany nawóz najlepiej działa jesienią, dlatego warto wstrzymać się z podlewaniem do października.