Pasta rybna to doskonały dodatek to kanapek. Jest to też sprytne rozwiązanie, żeby "przemycić" do diety ryby. Są łatwostrawne i niskokaloryczne, a do tego jest to dobre źródło cennych nienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy Omega-3, a także pełnowartościowego białka. Pełno w nich także witamin A, E i tych z grupy B. Ryby zawierają również składniki mineralne, takie jak: potas, magnez, fosfor oraz wapń.
Pasta do chleba ze szprotek
Wcale nie musicie zawsze wybierać tych najbardziej oczywistych gatunków ryb do pasty. Koniecznie przetestujcie propozycję Ewy Wachowicz. Przygotowuje ona to smarowidło z małych rybek z puszki. Chodzi o szprotki, które są doskonałą bazą do pysznej, ale też zdrowej pasty do smarowania pieczywa.
Dodatkowo ekspertka kulinarna dorzuca jeszcze 1 dość nietypowy składnik, który raczej nie pojawia się w pastach rybnych. Mowa o kaparach. Świetnie współgrają ze smakiem ryb, ale też nadają potrawie wyrazistości.
Przepis na pastę rybną według Ewy Wachowicz
Potrzebne składniki:
- 1 puszka szprotek (lub sardynek wędzonych)
- 1 łyżka kaparów
- 2 łyżki gęstego serka homogenizowanego lub twarogu
- 1/2 cebuli.
Sposób przygotowania:
- Najpierw odsączcie szprotki z zalewy, a pozostałą zawartość przełóżcie do blendera.
- Dodajcie do niej kapary, 2 łyżki serka homogenizowanego oraz posiekaną drobno cebulę.
- Całość doprawcie solą i pieprzem i dokładnie wymieszajcie.
- Przygotowaną pastę przełóżcie do zamykanego pojemnika i odstawcie do lodówki na jakiś czas (dzięki temu zgęstnieje).