Na przestrzeni lat frytki zdobyły popularność na całym świecie. Zajadamy się nimi "solo", ale są też doskonałym dodatkiem do obiadu. Ten przysmak jest wprost uwielbiany przez dzieci, ale również wielu dorosłych nie potrafi mu się oprzeć. Choć można kupić je gotowe, to najsmaczniejsze są te przygotowane samodzielnie. Musicie jednak wystrzegać się 1 popularnego błędu podczas ich robienia.

Popularny błąd podczas robienia frytek

Większość potraw soli się jeszcze przed ich pieczeniem, smażeniem, czy gotowaniem. Sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej w przypadku frytek. Pod żadnym pozorem nie róbcie tego przed wrzuceniem ich na patelnie, do frytkownicy lub wstawieniem do piekarnika.

Dlaczego? Powód jest prosty – sól wydobywa wilgoć z ziemniaków, przez co frytki wyjdą miękkie i mało chrupiące. A przecież nie o to chodzi, chrupkość to ich największa zaleta, dlatego posólcie je dopiero na talerzu.

Z jakich ziemniaków najlepiej przygotować frytki?

Przygotowywanie frytek musicie zacząć od wyboru ziemniaków. Postawcie na odmiany uniwersalne (typ B). Są one mniej zbite od ziemniaków sałatkowych, charakteryzują się średnim poziomem twardości, dzięki czemu będą idealne do smażenia.

Odmiany ziemniaków, po które powinniście sięgać, robiąc frytki to:

  • Irga,
  • Irys,
  • Fresco,
  • Gloria,
  • Pasat,
  • Sante,
  • Glada,
  • Augusta,
  • Flaming,
  • Ingrid,
  • Jelly,
  • Orlik.

Pamiętajcie też, żeby opłukać już pokrojone ziemniaki – w ten sposób pozbędziecie się większej ilości skrobi z całej ich powierzchni. Przed wrzuceniem ich na rozgrzany olej osuszcie je przy pomocy ręcznika papierowego.