Gotujecie makaron do rosołu czy na spaghetti bolognese? Bardzo ważne jest, aby gotować makaron we wrzącej wodzie, aby mieć kontrolę nad czasem gotowania. Jest to istotne zwłaszcza wtedy, gdy uwielbiacie makaron al dente. W przeciwnym wypadku skończycie z mdłym i rozgotowanym makaronem. Taki ma zbyt wysoki indeks glikemiczny - jest niewskazany zwłaszcza dla cukrzyków. Innym problemem jest bąblująca piana. Czy należy obawiać gromadzącej się zawiesiny na powierzchni garnka? Sprawdźcie koniecznie.

Czy należy zbierać pianę z gotowania makaronu?

Piana gromadząca się na powierzchni wody to często zagwozdka dla wielu z was. Zastanawiacie się czy zbierać ją, jak szumowiny z rosołu? Odpowiedź jest bardzo prosta. Im więcej zawiesiny, tym prawidłowiej. To wytrącająca się skrobia z makaronu. Podczas gotowania makaronu pełnoziarnistego będzie pojawiało się jej znacznie więcej. Ze względu na pełny przemiał makaron zawiera więcej skrobi.

Nie usuwajcie piany z powierzchni wody - jedynie delikatnie wymieszajcie ją, aby nie wychodziła poza obrąb garnka. W ten sposób zachowacie doskonałe właściwości wody skrobiowej. Jest ona najczęściej wykorzystywana do połączenia się sosu z makaronem. Delikatnie oblepia sos pomidorowy czy śmietanowy z nitkami makaronu.

Ten efekt uboczny gotowania makaronu nie jest spowodowany nagrzaniem się rączki garnka. To jedynie wypływająca zawiesina, która przyjmuje formę bąbelków. Idealnie nada się także w domowej kosmetyce. Nawilża włosy, jak najlepsza odżywka. Wystarczy wystudzoną wodą po makaronie spłukać włosy. Możecie dodać odrobinę soku z cytryny.

Do czego użyć wody po makaronie?

  • jako odżywka do włosów,
  • jako zagęszczacz do zup.
  • jako składnik sosów,
  • jako nabłyszczacz do liści kwiatów.