Idealne kotlety schabowe powinny być tak miękkie i delikatne, że same rozpływają się w ustach. Niestety, często zdarza się, że wychodzą twarde jak podeszwa i ciężko się je żuje. Aby zapobiec takiej wpadce wiele gospodyń moczy je najpierw w mleku, jednak jest jeszcze skuteczniejszy sposób. Ta marynata działa o niebo lepiej niż nabiał i wychodzi dużo taniej.

W czym moczyć schab, aby był miękki?

Nasze mamy i babcie często moczyły schabowe w mleku jeszcze przed panierowaniem. To dobra metoda, gdyż, dzięki temu kotlety były soczyste i miękkie po usmażeniu. Obecnie króluje jednak jeszcze lepszy trik, choć jeszcze nie wszyscy o nim słyszeli. Okazuje się, że najlepszą marynatą do schabu jest sok z ogórków kiszonych. Brzmi dziwnie? Być może, ale działa rewelacyjnie, więc warto spróbować, aby samemu się o tym przekonać.

Wszystko dlatego, że woda po kiszonkach zmiękcza mięso, sprawiając, że staje się ono bardziej kruche i sprężyste, a do tego nabiera fantastycznego aromatu. Wystarczy zalać nią rozbite wcześniej plastry schabu i odstawić je do lodówki na kilka godzin, a najlepiej nawet na całą noc. Po takiej kwaśnej kąpieli mięso lekko odsączamy, a następnie panierujemy i smażymy jak zwykle.

Jeśli nie macie pod ręką słoika z kiszonkami, do moczenia schabu możecie wykorzystać kilka innych popularnych produktów. W roli pysznej i niedrogiej marynaty do mięsa genialnie sprawdzają się również:

  • maślanka,
  • kefir,
  • jogurt naturalny,
  • majonez,
  • piwo,
  • czerwone wino,
  • coca-cola,
  • marynata na bazie octu winnego.