Macie kopytek, klusek i pierogów ruskich? Spróbujcie podać gotowane ziemniaki w nieco innej formie. Te chrupiące, złociste kuleczki zawsze robią wielkie wrażenie i pierwsze znikają z talerzy, a robi się je w mgnieniu oka. Wystarczy tylko kilku składników i dosłownie 10 minut pracy. To najlepszy sposób na wykorzystanie resztek ziemniaków z wczorajszego obiadu.

Jak podać ziemniaki inaczej?

W lodówce zalegają wam tłuczone kartofle z wczorajszego obiadu, ale nie chce się wam lepić z nich pierogów ani klusek? Wystarczy wymieszać je z odrobiną skrobi kukurydzianej, aby przygotować bazę do chrupiących kuleczek ziemniaczanych. Takie ciasto możecie usmażyć solo lub wzbogacić ulubionymi dodatkami, takimi jak drobno pokrojona szynka, oliwki, suszone pomidory czy ulubione zioła. Co więcej, takie ziemniaczane kulki można nadziać w środku kawałkiem sera, który rozkosznie rozpłynie się po ich usmażeniu. Możliwości jest mnóstwo, a wszystko zależy tylko od naszej wyobraźni i zawartości lodówek. Zobaczcie, jak zrobić ten przepis krok po kroku.

Jak zrobić chrupiące kuleczki ziemniaczane?

Jeśli macie już ugotowane ziemniaki, to przepis na kuleczki ziemniaczane jest banalnie prosty. Wystarczy wymieszać je ze skrobią kukurydzianą w proporcji 5 łyżek na każdy kilogram kartofli. Do tego dodajemy drobno pokrojone dodatki i mieszamy wszystkie składniki, aż połączą się w jednolitą masę. Następnie formujemy z ciasta niewielkie kuleczki, które wrzucamy na mocno rozgrzany olej.

Jak długo smażyć kulki ziemniaczane? Dokładny czas obróbki zależy od wielkości kuleczek, ale zwykle trwa to około 5 minut. Najlepiej jednak na bieżąco je obserwować i wyjąć, gdy będą złociste i chrupiące z każdej strony. Gotowe kulki wyławiamy łyżką cedzakową i układamy na talerzu, wyłożonym ręcznikiem papierowym, aby ociekły z nadmiaru tłuszczu.