Artur Rogalski
0 (0)
Krewetki po luizjańsku to niezwykle aromatyczna, słodko-słona potrawa, która doskonale komponuje się z czosnkowymi bagietkami, przypieczonymi grzankami lub też po prostu z kromką świeżego pieczywa. Gęsty, esencjonalny sos doskonale nadaje się do maczania w nim pieczywa, a chrupiące lekko krewetki zachęcają, by wydobywać je z półpłynnej, tymiankowo-paprykowej masy z delikatnymi nutkami oregano. Krewetki po luizjańsku to idealna pozycja na kolację we dwoje, wieczór przy lampce wina lub wykwintny lunch.
krewetki 375 g
olej 10 ml
cebula 50 g
czosnek 12 g
masło 30 g
słodki sos chili 30 ml
sos worcestershire 30 ml
bulion warzywny 80 ml
sok z cytryny 12 g
cukier 2.5 g
tymianek 4 g
oregano 4 g
słodka papryka 8 g
Krewetki: jeśli kupujemy świeże, wystarczy je obmyć, oderwać głowę i usunąć przewód pokarmowy (ciemną żyłę przebiegającą wzdłuż ciała). Gdy kupujemy oczyszczone, zamrożone owoce morza, wystarczy je tylko rozmrozić.
Cebula: obieramy ją z łusek, kroimy w kostkę i smażymy na patelni, na oleju do zeszklenia. Pod sam koniec dodajemy do niej obrane i zmiażdżone ząbki czosnku.
Sos: do przesmażonej cebuli i czosnku dodajemy 15 g masła (1 łyżkę), 30 ml słodkiego sosu chili (2 łyżki) oraz 30 ml sosu worcestershire (2 łyżki). Mieszamy i podlewamy bulionem. Dosładzamy cukrem (2,5 g – pół łyżeczki) i zakwaszamy sokiem z cytryny (12 g – 2 łyżki). Dodajemy też przyprawy takie, jak: oregano, tymianek, słodka papryka. Gotujemy przez 2 minuty. Pamiętajmy, by cały czas mieszać łyżką, by sos nie przywarł do dna.
Krewetki: dorzucamy do sosu i gotujemy po 1 minucie z każdej strony. Doprawiamy je solą i pieprzem według uznania. Dodajemy ponownie łyżkę masła. Zdejmujemy z ognia i wykładamy na talerz. Krewetki po luizjańsku podajemy posypane natką pietruszki, najlepiej w towarzystwie czosnkowej bagietki.