Kwitnące krzewy bzu lilaka od wieków są symbolem wiosny. Oprócz pięknego zapachu charakteryzują je wyjątkowe właściwości zdrowotne. Zbierzcie kwiaty bzu i zróbcie cenną konfiturę.

Bez lilak – zwiastun wiosny

W środkowoeuropejskiej tradycji bez lilak kojarzy się z majem – miesiącem zakochanych. Dawniej panny na wydaniu miały w zwyczaju obmywanie twarzy rosą strząśniętą prosto z jego liści. Wierzyły, że ten rytuał zapewni im kwitnącą i promienną cerę, dzięki czemu żaden wybranek serca nie będzie mógł się im oprzeć. Bez lilak był też ważny dla rolników, którzy interpretowali jego obfite kwitnienie jako zapowiedź udanych zbiorów.

Z bzem lilakiem wiązały się jednak nie tylko miłe skojarzenia. Ponieważ kolor fioletowy był niegdyś symbolem smutku i żałoby, w wielu regionach Europy unikano wnoszenia jego fioletowych kwiatów do domu. Obawiano się, że może to sprowadzić na rodzinę nieszczęście.

Cenne płatki bzu

Ten słodki dodatek do herbaty, czy ciast, nie tylko znakomicie smakuje, ale ma wiele cennych właściwości. Może być pomocny m.in.:

  • przy leczeniu przeziębienia, anginy i chorób dróg oddechowych,
  • w kaszlu, w stanach zapalnych oskrzeli, zapaleniu płuc
  • przy chorobach jelit
  • ma właściwości napotne i przeciwbólowe

Konfitura z płatków bzu

Konfitura z płatków bzu będzie doskonałym dodatkiem do zimowej herbaty, do ciast i deserów. Do jej zrobienia potrzebujecie:

  • 1 litr kwiatów bzu
  • 3 szklanki gorącej wody
  • sok wyciśnięty z 1 pomarańczy
  • 1,5 szklanki cukru
  • 2,5 łyżeczki agaru
  • 1/2 łyżeczki cynamonu

Zbierzcie kwiaty bzu lilaka z dala od ulic i zanieczyszczonych miejsc. Włóżcie do garnka, zalejcie przegotowaną, gorącą wodą i zostawcie na 12 godzin pod przykryciem.
Po upływie tego czasu przelejcie płyn przez gęste sitko albo gazę i wlejcie go ponownie do garnka. Dodajcie cukier, agar, cynamon i gotujcie 30-40 minut na małym ogniu. Pod koniec gotowania dodajcie sok z pomarańczy.
W tym czasie konfitura powinna się zagęścić. Jeszcze gorącą przelejcie do słoików i dobrze zakręćcie. Nie musicie ich pasteryzować. Wystarczy, że odwrócicie do góry dnem i pozostawicie do całkowitego wystygnięcia.
Konfitura po ostygnięciu jest gotowa do spożycia, ale im dłużej postoi w słoiku, nabierze mocy i smaku.

Herbata z bzu lilaka

Herbata z lilaka polecana jest osobom z chorobami wątroby, w chorobach autoimmunologicznych, endometriozie czy łuszczycy. Z kolei medycyna ludowa zaleca napar do picia w przypadku nadciśnienia, kaszlu, czy kokluszu.
Kwiaty bzu zawierają syringinę – aktywny składnik biochemiczny, który leczniczo i ochronnie działa m.in. w oczyszczaniu wątroby pomagając w leczeniu jej marskości, stłuszczenia i zapalenia.

Zbierzcie kwiaty bzu bez liści. Kwiaty mogą być rozwinięte lub w pączkach. Kwiaty ciasno upchajcie w słoiku i szczelnie zamknijcie. Słoik odstawcie w ciepłe miejsce, aż kwiaty stracą kolor (staną się prawie białe). W temperaturze około 35 stopni proces przebiega w czasie około 12 godzin, w temperaturze 45 stopni wystarczą 2 godziny. Można tez słoik włożyć do piekarnika nagrzanego na około 40 stopni na jakieś 50 minut. Kwiaty wysypcie ze słoja na pergamin (w kontakcie z powietrzem po kilku minutach staną się brązowe) i suszcie w ciepłym miejscu (50 stopni z termoobiegiem przy uchylonych drzwiczkach). Wysuszony bez trzymajcie w puszce lub papierowej torbie.
Dawkowanie: płaska łyżeczka herbaty na filiżankę wrzątku.