Wyraziste sery dojrzewające to prawdziwy przysmak, którym można delektować się nawet bez żadnych dodatków. Zwykle nawet kawałek takiego przysmaku kosztuje niemało, dlatego warto spróbować zrobić podobny wyrób w domowym zaciszu. Okazuje się, że to banalnie proste, choć na spróbowanie gotowego smakołyku trzeba trochę poczekać. Zobaczcie wyjątkowy przepis na pyszny ser inny niż wszystkie.

Jak zrobić domowy ser dojrzewający?

Okazuje się, że domowy ser można przygotować bez kropelki mleka, a jedynie na bazie gotowanej ciecierzycy. Choć może to początkowo wydawać się dziwne, to z tych drobinek wychodzi genialna masa, która po dojrzewaniu w lodówce zarówno wyglądem, jak i smakiem zupełnie nie odbiega od klasycznego twardego żółtego sera. Do tego wystarczy już tylko odrobina oleju, trochę płatków drożdżowych oraz niezbędny składnik, czyli specjalne probiotyki do produkcji wegańskich serów. 

Taki ser z ciecierzycy ma intensywny, wyrazisty i lekko pikantny smak oraz przyjemnie chrupiącą skórkę, więc idealnie sprawdzi się zarówno do jedzenia solo, jak i na kanapki czy w postaci tartej - do posypania makaronu. Choć wystarczy tylko kilka składników, to przyda się spora doza cierpliwości, jednak efekt wart jest każdej poświęconej godziny.

Przepis na domowy ser dojrzewający 

Składniki:

  • 250 g ciecierzycy z puszki lub słoika
  • 25 g rafinowanego oleju kokosowego
  • 50 g oleju rzepakowego
  • 10 g drożdży nieaktywnych
  • 7 g soli
  • 3 probiotyczne kapsułki
  • 2-3 łyżki wrzącej wody

Przygotowanie:

1. Ciecierzycę odcedzamy z zalewy i gotujemy przez 10 minut w przefiltrowanej wodzie. Następnie dodajemy oleje, drożdże, wodę oraz sól i miksujemy wszystko na gładką masę. Wodę najlepiej dodawać stopniowo, aż uzyskamy dość gęste i lepkie ciasto o konsystencji masy na pasztet. Gdy osiągniemy taką strukturę, dodajemy probiotyki i mieszamy całość razem. 

2. Gotową masę przekładamy do szklanego naczynia, równomiernie rozprowadzamy i przykrywamy folią spożywczą, w której robimy widelcem kilka otworów. Tak przygotowaną masę odstawiamy na całą dobę w ciemne miejsce o temperaturze około 20 stopni.

3. Kolejnego dnia bierzemy plastikowy pojemnik (idealnie sprawdzi się taki po serku mascarpone czy ricotta), dno wysypujemy drobną solą, a potem przerzucamy masę do środka. Gdy wyrównamy powierzchnię, wierzch również posypujemy odrobiną soli i wkładamy pojemniczek do lodówki. Na górze stawiamy talerzyk, małą miskę lub inne naczynie, aby lekko dociążyć całość. Tak przygotowany ser zostawiamy w lodówce na 2-3 dni, codziennie wycierając ręcznikiem papierowym zgromadzony płyn.  

4. Po tym czasie przewracamy foremkę na talerz i ostrożnie wyciągamy nasz serek. Następnie umieszczamy go w szklanym naczyniu pomiędzy dwoma arkuszami pergaminu i wkładamy do lodówki na około 12-14 dni, aby dojrzewał. W tym czasie codziennie odwracamy go na drugą stronę i osuszamy ręcznikiem papierowym. Jeśli w międzyczasie zauważymy białe ślady, zeskrobujemy je nożem. Po upływie około 2 tygodni owijamy ser w papier kuchenny i wkładamy do lodówki na kolejne 45-60 dni dojrzewania.