Dynia nie jest warzywem, które nadaje się tylko na zupę. Można ją marynować w occie lub dodawać jako jeden ze składników sosu do makaronu. Przy jej pomocy zrobicie zapiekankę z dyni albo nawet lazanię. Możecie też nadziać nią pierogi. W każdej postaci nadaje przyjemnej miękkości, a dobrze doprawiona stanowi doskonały składnik wielu dań.
Jaka dynia najlepiej nadaje się do bułeczek?
Dynia użyta do najbardziej miękkich i pysznych bułeczek jakie znam, musi być albo ugotowana lub upieczona. W każdym razie powinna być miękka, by nadać ciastu odpowiedniej wilgoci. Jaki rodzaj dyni najlepiej się sprawdzi w przypadku wypieków? Będzie to duża muscade de provance o pomarańczowym miękkim miąższu i zielonkawej skórce. Z kolei pomyłką będzie użycie do bułeczek dyni makaronowej, która się rozwarstwia, a także dość twardej i trudnej w obróbce dyni hokkaido.
Bułeczki dyniowe - przepis na pyszne i mięciutkie wypieki
Nie ma nic lepszego niż mięciutkie, drożdżowe bułeczki na śniadanie. Dlatego zamiast odświeżać rano w piekarniku sklepowe pieczywo nabyte dnia poprzedniego, lepiej zaróbcie wieczorem ciasto na pyszne, dyniowe bułeczki. Żółciutkie, pachnące, aż proszą się o to, by posmarować je masłem i polewać miodem lub nałożyć na nią ulubioną wędlinę.
Żeby zrobić bułeczki dyniowe potrzebujecie:
- 3/4 szklanki puree z dyni
- 400 g mąki pszennej
- 125 ml mleka
- 45 g roztopionego masła
- 1 łyżeczkę soli
- 1 łyżeczkę cukru
- 20 g świeżych drożdży
Na samym początku obieracie dynię, kroicie ją na większe kawałki i pieczecie w piekarniku. Możecie też ugotować ją w wodzie (minimalna ilość, tyle tylko by nie przywarła do dna), a następnie miksujecie przy pomocy blendera. Gdy macie już dyniowy mus, zaczynacie robić rozczyn na ciasto drożdżowe. W tym celu podgrzewacie mleko w rondelku - ma być jedynie letnie i dodajecie do niego roztarte łyżeczką drożdże oraz 1 łyżeczkę cukru. Gdy drożdże wam urosną, przesiewacie do dużej miski mąkę, sól, dodajecie rozczyn oraz puree z dyni i zagniatacie do momentu, gdy stworzycie gładkie ciasto. Następnie przykrywacie miskę z umieszczonym w niej ciastem ściereczką. Czekacie około 1,5 godziny i potem zaczynacie lepić bułeczki. Kiedy chcecie upiec bułeczki rano, chowacie ciasto zawinięte w folię do lodówki, a następnie wyjmujecie je rankiem. Czekacie wtedy aż się ogrzeje (około pół godziny) i lepicie zgrabne bułki, które układacie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Bułeczki muszą jeszcze chwilę urosnąć na blasze, więc nagrzewacie piekarnik do 180 stopni, a bułeczki smarujecie białkiem (rozbijacie jajko, oddzielacie żółtko, a pozostawione w miseczce białko rozkłócacie widelcem). Pieczecie je około 20 minut.