Patelnia to jedno z najważniejszych naczyń w domu. Gorzej, gdy jest jedna i się zniszczy. Patelnie dobrej jakości nie należą do najtańszych. Na rynku istnieje mnóstwo patelni z różnych tworzyw. Są one powlekane warstwami, które umożliwiają smażenie bez tłuszczu i bez przywierania. Wiele osób preferuje ciężkie i grube żeliwne garnki, brytfanny i patelnie, najlepiej stare i sprawdzone, dziedziczone w domu z pokolenia na pokolenie. Żeliwo świetnie przewodzi ciepło, ale i ono może się zniszczyć (skorodować), np. pod wpływem soli. Co jeszcze niszczy naczynia i jaki jest mój sposób na przypaloną patelnię? Mikstura składa się z 4 kuchennych produktów, które macie w domu. Sprawdźcie.

Co najbardziej niszczy patelnię?

Istnieje niestety kilka takich rzeczy. Jednym z najczęstszych błędów jest zalewanie gorącej patelni zimną wodą. Większość z nas zrobiła to przynajmniej raz w życiu. Wydaje nam się, że gdy to zrobimy, brud i większość przypaleń błyskawicznie odejdzie. To prawda, ale jednak tylko 1 strona medalu. Sposób ten ma poważną wadę.

Normalnie pod wpływem temperatury metale (w tym tworzywa, z których wykonana jest patelnia) rozszerzają się. Patelnia na chwilę nieco zmienia kształt, jednak w miarę studzenia szybko wraca do pierwotnego. Jest to niewidoczne gołym okiem. Zimny prysznic w zlewie kończy się zdeformowaniem patelni. To dlatego się wybrzusza. Wtedy przestaje równo rozprowadzać ciepło i część dania może być przypalona, a część zupełnie zimna. Staje się ona bezużyteczna. 

Patelnie przypalają się i niszczą również pod wpływem zbyt dużych zmian temperatury na kuchence, podgrzewania bez pilnowania i wygotowywania (np. redukowania sosów) bez wystarczająco częstego mieszania. Częstym błędem jest też niedopasowanie średnicy palnika do średnicy patelni. Wtedy macie jak w banku, że z boku pojawią się trudne do usunięcia przypalenia. Trudne, ale nie niemożliwe. Ja robię to za pomocą specjalnej kuchennej mieszanki i reklamówki. 

Mój niezawodny sposób na przypaloną patelnię - mikstura, reklamówka i czas

Sięgnijcie po reklamówkę, najlepiej z grubszej folii. Sprawdźcie, czy nie ma dziurek. Powinna być szczelna. Oprócz siatki będą potrzebne są również:

  • 1 szklanka napoju typu cola
  • 2 łyżki sody oczyszczonej
  • 2 łyżki płynu do mycia naczyń
  • 1 łyżka soli 

Napój typu cola zawiera kwas fosforowy, który doskonale udrażnia rury. Sprawdzi się więc również do rozpuszczania upartego, starego brudu i spalenizny. Sól również pomaga rozpuszczać brud. To dlatego często macza się przypalone garnki w ciepłej, mocnej solance. Soda działa podobnie, a oprócz tego rozjaśniająco i dezynfekująco. Płyn do mycia naczyń spienia mieszankę. Dzięki niemu podczas szorowania wytworzy się czyszcząca, wydajna piana.

Jak przygotować i zastosować mieszankę? Wymieszajcie składniki mikstury (bez wstrząsania, bo wtedy uzyskacie głównie pianę). Spryskajcie mieszanką obficie patelnię z obu stron i włóżcie delikatnie do reklamówki, wlewając do środka również resztę płynu. Zwiążcie mocno reklamówkę i odłóżcie na bok na godzinę. Po upływie tego czasu wyszorujcie delikatnie spód patelni zwilżoną, szorstką stroną gąbki lub druciakiem, spłuczcie i gotowe. W przypadku mocniejszych zabrudzeń, powtórzcie zabieg raz jeszcze.