Każdy, kto choć raz robił domowe powidła śliwkowe doskonale wie, jak łatwo można je przypalić. Gdy spuścimy je na chwilę z oka i przestaniemy regularnie mieszać, bardzo łatwo przywierają do dna garnka, co skutkuje nieprzyjemnym posmakiem spalenizny, który psuje całe przetwory. Jak temu zaradzić? Wystarczy dorzucić do przepisu 1 łyżkę popularnego i taniego jak barszcz produktu.

Jak długo robić powidła śliwkowe?

Klasyczny przepis na powidła śliwkowe, jaki stosowały nasze mamy i babcie zajmuje sporo czasu, bo owoce gotuje się nawet przez kilka dni. Jeśli jednak chcecie zrobić szybszą wersję, można przyspieszyć ten proces zasypując surowe śliwki cukrem na 8 godzin, a następnie gotując je bez mieszania przez 5 godzin. Na koniec należy jednak odlać nadmiar soku i odparować powidła przez około 30 minut, a po takim zabiegu będą idealnie gęste i aksamitne.

Sprawdzony przepis na domowe powidła śliwkowe

Jeśli jednak chcecie mieć absolutną pewność, że powidła ze śliwek wyjdą perfekcyjnie, zastosujcie dodatkowy trik. Okazuje się, że do śliwek warto dodać 1 łyżkę octu, jednak należy jednak zrobić to w odpowiednim momencie, czyli jeszcze przed gotowaniem, a od razu po pokrojeniu świeżych owoców. Tak przygotowane śliwki zasypujemy też cukrem i odstawiamy na około 10-12 godzin, a dopiero potem bierzemy się za gotowanie.

Po co dodajemy ocet do powideł śliwkowych? To właśnie dzięki temu kwaśnemu dodatkowi powidła śliwkowe nie tylko nie będą się przypalały, ale do tego zachowają też piękny kolor. Ocet do powideł zapewni więc aż dwie korzyści w jednym.

Co można zrobić z powideł śliwkowych?

Gdy przygotujecie już domowe powidła śliwkowe, możecie wykorzystywać je na dziesiątki sposobów. Świetnie sprawdzą się nie tylko na kanapki, ale i do:

  • naleśników,
  • ciast,
  • tortów,
  • przekąsek z ciasta francuskiego,
  • drożdżówek,
  • domowej nutelli,
  • racuchów,
  • deserów na zimno.