Proces fermentacji zachodzi w słoikach dzięki bakteriom z mikroflory warzyw i owoców. Warto pamiętać, że kiszonka cały czas pracuje. Stąd często możemy natknąć się na niegroźną warstewkę białego nalotu czy pleśni na powierzchni. Niestety jednak, gdy pleśń znajdziemy też w środku słoika, zawartość musimy wyrzucić. Nie zrażajmy się nie zawsze przyjemnym zapachem. Wbrew pozorom nie musi on wcale oznaczać niczego złego.
Kiszonki to samo dobro – są lekkostrawne, wspomagają pracę jelit, pomagają w walce z jesiennym osłabieniem czy katarem. Nie muszą bać się kiszonek osoby na diecie, ponieważ przetwory te są niskokaloryczne i mogą służyć za przekąski między posiłkami.
Będą też świetnym dodatkiem do innych dań. Z kapusty zrobimy bigos, egzotyczne kiszone cytryny dodamy do gulaszu lub duszonych warzyw, buraki wykorzystamy do sałatki. Przygotowujmy kiszonki sami, będziemy mieć wtedy pewność, że nie dodano do nich konserwantów czy sztucznych polepszaczy smaku.
Kiszone warzywa i owoce są smaczne, bogate we właściwości odżywcze, a do tego można je przechowywać przez całą zimę. Czas zakasać rękawy i przygotować słoiki!