1 kg wołowych kości z niewielką ilością mięsa, w tym koniecznie ogon!
sól
2cebule
kawałek cynamonu
kawałek świeżego imbiru
1–2 gwiazdki anyżu
4 ząbki czosnku
cukier
sos rybny
DODATKI:
3–4 dymki ze szczypiorem
papryczka chili
makaron ryżowy
natka kolendry
stek (ok. 20 dag) z rostbefu albo antrykotu
olej sezamowy
kiełki fasoli mung
Rosół wietnamski - jak zrobić?
Kroki przygotowania:
Kości płuczemy, dzielimy na kawałki, nacieramy solą i odstawiamy do lodówki na 1–2 godz. Dokładnie płuczemy zimną wodą i ponownie wkładamy do garnka. Zalewamy 2,5 l zimnej wody, stawiamy na małym ogniu, gotujemy 4 godz. Szumujemy, dokładamy przekrojone na pół i przypieczone na czarno cebule (w łupinie), cynamon, imbir i anyż, obrany i zgnieciony czosnek, gotujemy 2 godz. Doprawiamy solą, cukrem i sosem rybnym, gotujemy jeszcze 15 min. Przez gęste sitko przecedzamy do innego garnka, dodajemy bardzo cienko pokrojone cebulki dymek, zostawiamy na malutkim ogniu, żeby cały czas mrugał. Szczypior z dymek kroimy, oczyszczoną z pestek chili kroimy w jak
najcieńsze krążki, makaron przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu, kolendrę z grubsza siekamy. Stek smarujemy z obu stron olejem sezamowym, smażymy na krwisto na grillowej patelni, zostawiamy na kilka minut, po czym kroimy w jak najcieńsze plastry. Do misek nakładamy sporo makaronu i kilka plasterków steka, zalewamy wrzącym bulionem, kładziemy trochę kiełków fasoli, posypujemy chili, szczypiorem i kolendrą (lub tajską bazylią). Można dodatkowo skropić sosem rybnym, dołożyć ćwiartkę limonki.