Historia sosu ostrygowego rozpoczęła się pod koniec XIX wieku w chińskim mieście Nanshui (obecnie Guangdong), a do jego stworzenia miał przyczynić się przypadek. Miejscowy właściciel stoiska z gotowanymi ostrygami, Lee Kum Sheung, przez nieuwagę zostawił na małym ogniu garnek ze skorupiakami. Po kilku godzinach poczuł interesujący zapach, a gdy zajrzał do naczynia, okazało się, że woda, w której gotowały się ostrygi, została zredukowana do ciemnego i gęstego sosu o zadziwiająco pysznym, wyrazistym smaku.

Wywar cieszył się tak dużym zainteresowaniem klientów, że Lee Kum Sheung rozpoczął jego sprzedaż. Niedługo później założył firmę, która szybko odniosła sukces finansowy. Dziś Lee Kum Kee International Holdings Ltd. Jest jednym z największych producentów sosów, w jej ofercie znajduje się blisko 200 różnych specjałów - oczywiście z sosem ostrygowym na czele.

Sos ostrygowy – jak zrobić sos ostrygowy?

Obecnie trudno znaleźć na rynku sos ostrygowy wytwarzany według tradycyjnych zasad, czyli poprzez długie gotowanie ostryg w wodzie, do czasu, aż powstanie ciemny i gęsty wywar o intensywnym aromacie. Dziś stosuje się znacznie szybsze, a przede wszystkim tańsze metody produkcji sosu ostrygowego. Jego bazą jest woda z cukrem i solą, którą zagęszcza się zazwyczaj skrobią kukurydzianą. Charakterystyczny smak uzyskuje się poprzez dodanie ekstraktu z ostryg – im większy procent składu stanowi, tym lepsza jakość specjału.

Sos ostrygowy – groźne konserwanty i sztuczne barwniki

Do przygotowywania sosu ostrygowego wykorzystuje się często także inne dodatki, nie zawsze korzystne dla zdrowia konsumentów. Najlepszym przykładem jest benzoesan sodu (ukrywający się pod symbolem E211), którego powinny unikać osoby zmagające się z alergiami, astmą, zespołem jelita drażliwego, wrzodami oraz innymi schorzeniami układu pokarmowego. Popularnym konserwantem w składzie sosów ostrygowych bywa sorbinian potasu (E202), który w nadmiarze może wywoływać reakcje alergiczne (m.in. wysypkę na skórze), ból brzucha, a nawet wymioty. Jako substancję zagęszczającą stosuje się acetylowany fosforan diskrobiowy (E1414), w zbyt dużych dawkach spowolniający przyswajanie magnezu, żelaza i wapnia przez organizm.

Sos ostrygowy powinien być naturalnie ciemny, jednak niekiedy jego barwę uzyskuje się sztucznie, dodając barwnik karmelowy, który w nadmiernych ilościach może wywoływać nadpobudliwość i biegunki. Pojawiają się też badania naukowe sugerujące, że tego typu substancje sprzyjają rozwojowi komórek nowotworowych.

Sos ostrygowy – zamiennik dla wegan

Warto zauważyć, że sos ostrygowy jest jednym z produktów za którym często tęsknią weganie. Dla nich mamy dobrą wiadomość. Smak zbliżony do sosu ostrygowego mają boczniaki ostrygowate. Wystarczy przygotować sos z boczniaków jako smaczne danie na obiad, aby przypomnieć sobie smak sosu ostrygowego. Niekiedy można spotkać sos z boczniaków dostępny do kupienia w sklepach ze zdrową żywnością. Ma podobnie ciemny kolor i słony smak jak sos ostrygowy. Jednak poszukując smaku umami można korzystać z ciemnego sosu sojowego. Można łatwo zaspokoić chęć na smak sosu ostrygowego przygotowując smażone boczniaki z sosem sojowym i bakłażanem.

Sos ostrygowy - jaki smak

Sos ostrygowy jest uznawany za źródło umami, czyli jednego z pięciu podstawowych smaków odczuwanych przez człowieka. By go wzmocnić, w składzie produktu pojawia się niekiedy glutaminian sodu, jeden z najbardziej kontrowersyjnych dodatków do żywności, często oskarżany o wywoływanie rozmaitych dolegliwości, w tym zawrotów głowy, przyspieszenia rytmu serca i palpitacji, uczucia niepokoju, nadmiernej potliwości oraz reakcji alergicznych. Sos ostrygowy charakteryzuje się głębokim słonym smakiem, który przywodzi na myśl owoce morza i mięso. W dobrej jakości sosie ostrygowym można wyczuć intensywny słony smak, który nabiera orzeźwiających nut. Dzięki umami można wyczuć niemal słodko-słony smak wołowiny. Na szczęście sos ostrygowy nie pachnie rybą. Co staje się ogromną zaletą dla osób, które obawiają się rybiego smaku.

Sos ostrygowy - zastosowanie

Kupując sos ostrygowy, warto zwracać uwagą na jego skład. Zasada jest prosta – im jest on krótszy, tym lepiej. Należy wybierać produkty o jak najwyższym udziale ekstraktu z ostryg (od 30 proc. w górę).

Dobrej jakości sos ostrygowy wzbogaci smak wielu potraw, nadając im lekko egzotycznego aromatu. Na Dalekim Wschodzie sos sojowy stosowany jest do przyprawiania wołowiny czy drobiu (sprawdzi się m.in. jako składnik marynaty do mięs), świetnie pasuje do różnych zup oraz dań z makaronem stir-fry, w których produkty smaży się na mocno rozgrzanym tłuszczu i często miesza.

Sos ostrygowy znakomicie komponuje się z rybami i owocami morza, zwłaszcza krewetkami. Na jego bazie można przygotować orientalny dressing do rozmaitych sałatek, z dodatkiem sosu sojowego, oleju sezamowego i oliwy (wszystkie składniki wlewamy do szczelnego pojemnika i energicznie nim mieszamy). Produkt nadaje się do doprawiania potraw nie tylko związanych z kuchnią azjatycką. Po dodaniu go do roztrzepanych jajek i usmażeniu ich ze szczypiorkiem i cebulką uzyskamy ciekawą wersję klasycznej jajecznicy.