Ostatnie miesiąca są dla nas wszystkich wyjątkowo ciężkie, bo pędząca inflacja sprawia, że wzrostom cen nie ma końca. W obliczu takiej sytuacji wielu ludziom zaczyna brakować środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Z pomocą wychodzą więc restauracje, oferujące opcję "zawieszonego obiadu".

Zawieszony obiad - na czym to polega?

Inicjatywa polega na opłaceniu posiłku, który będzie mogła odebrać potrzebująca osoba. Jak to zrobić? Wystarczy zapłacić przy kasie należność, a otrzymany paragon wrzucić do koperty umocowanej na oknie. Z tego miejsca rachunek będzie mógł sobie wziąć każdy, kogo nie stać na jedzenie. W ten prosty sposób można zarówno pomóc, jak i otrzymać pomoc całkowicie anonimowo. Wszyscy wiemy, że proszenie kogoś o pomoc nie jest łatwe, dlatego taka forma to znacznie bardziej komfortowe rozwiązanie. Właśnie z tego powodu każdego dnia z akcji korzysta coraz więcej osób. W dużej mierze są to osoby starsze i samotne matki. 

Gdzie jeszcze można "zawiesić" obiad?

Z takiej oferty możemy skorzystać między innymi w warszawskim barze "Do Syta", jednak zawieszony obiad funkcjonuje nie tylko w stolicy. Podobne inicjatywy pojawiają się już od dłuższego czasu w wielu miastach w całej Polsce. W sieci czytamy, że bliźniacze akcje prowadzą między innymi Pub Spółdzielczy w Rzeszowie, bar "Zacisze na rogu" w Głuchołazach, bar "Jedzonko" we Wrocławiu czy "Bar u Grażyny na Deptaku" z Białej Podlaskiej. Ten trend przywędrował do nas z zagranicy, gdyż zawieszony posiłek można było kupić już dawno w wielu krajach. Dla przykładu, będąc w Rzymie, możemy zawitać się do kawiarni serwujących "zawieszoną kawę".

Czym są lodówki społeczne?

Kolejnym pomysłem na pomaganie potrzebującym jest foodsharing, czyli dzielenie się jedzeniem z własnej lodówki. W całym kraju jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne "lodówki społeczne", czyli miejsca, gdzie można zostawić swoje nadwyżki jedzenia do wykorzystania innym osobom. To rozwiązanie prężnie działa każdego dnia, jednak największą popularnością cieszy się w okresie świątecznym, kiedy wielu z nas zostają olbrzymie ilości potraw, których nie jesteśmy w stanie przejeść. 

W ten prosty sposób możemy jednocześnie zapobiegać wyrzucaniu i marnowaniu żywności, a przy tym również przeciwdziałać głodowi najuboższych osób. Jeśli więc w waszym mieście nie ma jeszcze lokalu z opcją wykupienia zawieszonego obiadu, to być może znajdziecie lodówki do dzielenia się zapasami.