Walory liści laurowych doceniali już starożytni Rzymianie i Grecy. I my dzisiaj nie wyobrażamy sobie szuflady z przyprawami bez tej wonnej, suszonej przyprawy. Jednak liście laurowe nie tylko wzbogacają smak zup czy gulaszy, warto je też... podpalić w domu i pozwolić im wydzielać cenne olejki. Będziecie zachwyceni efektami palenia takiego „kadzidełka”.

Na co działają liście laurowe? 

Ta popularna przyprawa to składnik wielu pieczeni, marynat i zup. Nadają daniom głęboki aromat i smak. Nasze babcie używały liści laurowych jednak także do radzenia sobie z problemami żołądkowymi czy bólami stawów. Zauważono jednak, że zapach palonych liści laurowych ma też inne właściwości – nieocenione w ułatwianiu sobie pokonywania trudów codzienności. 

Dlaczego warto palić liście laurowe w domu 

Zapach palonych czy też żarzących się liści bobkowych działa też kojąco i odprężająco. Wystarczy podpalić kilka z nich i cieszyć się z właściwości woni, której działanie to oczyszczanie powietrza i zmniejszanie stresu
Przygotujcie niepotrzebny już spodek z grubej ceramiki lub popielniczkę i podpalcie listek czy kilka z nich. Już po kilku minutach dom spowije łagodny, ziołowy zapach. Nawet jak się po jakimś czasie ulotni, jego nieocenione działanie zostanie z wami na dłużej.