Nieformalnie, dość kameralnie, ale przede wszystkim pysznie! Jak czytam na stronie lokalu, "Miąższ to miejsce, gdzie na talerzach panują pory roku. Za dnia zapraszamy na śniadania i lunche, a wieczorem na kolacje z winem lub autorskim koktajlem". I takie są też nasze wspomnienia - w temacie Saska Kępa restauracje - Miąższ zajmuje istotne miejsce! I choć wejście jest dość niepozorne, to w środku znajdziemy wygodnie rozmieszczone stoliki w salach, na patio, a także w letnim ogrodzie.
Miąższ i Saska Kępa na śniadanie
Miąższ kusi na początek ofertą śniadaniową. W przedziale cenowym od 20 do 29 złotych zaserwują nam zarówno słodkie, jak i wytrawne propozycje. Znajdzie się coś dla fanów klasyki, czyli kremowa jajecznica czy śniadanie angielskie, ale eksperymentatorzy smaków śniadaniowych na pewno zwrócą uwagę na fritatę z tofu, gryczane gofry z awokado, ziołami i twarożkiem z nerkowców. Jak widać, akcentów wegańskich nie brakuje - to kolejny krok naprzeciw klientom, którzy decydują się na dietę bez produktów pochodzenia zwierzęcego.
Lunch? Skocz na Saską Kępę
Idealny lunch powinien być sezonowy, porcje nie za duże, ale też niezbyt małe, aby jednak trochę się najeść. Połączenie pyszna zupa i drugie danie (w dwóch wersjach: mięsnej i wegetariańskiej) pomnożone przez pięć dni tygodnia daje nam już całkiem spory wybór, aby zawitać na lunch do Miąższu. Każda propozycja pokazana jest wcześniej w profilach social media restauracji na Saskiej Kępie, dzięki czemu możemy zaplanować, co zamówimy. W kwestii kuchni, mamy tu zarówno typowo polskie propozycje (zwłaszcza latem, gdy nie brakuje młodych warzyw), ale też akcenty kuchni świata: francuskiej, włoskiej czy azjatyckiej. Małe ostrzeżenie! Często po lunchu łatwo skusić się na deser w ramach "czegoś słodkiego".
Zobacz także: Kasza kukurydziana - właściwości i zastosowanie
Miąższ - sezonowa restauracja na Saskiej Kępie
To, co łączy propozycje lunchowe, śniadanie i dania obiadowe z karty to przede wszystkim sezonowość. Gdy mamy czas na nowalijki, to one rządzą w karcie, kiedy zaczyna się sezon na truskawki i inne owoce lata, na pewno skosztujemy ich w miąższu. Ale jesienią i zimą ekipa restauracji na Saskiej Kępie także zaskoczy nas pysznymi składnikami. Sezonowość widoczna jest też w wystroju - zarówno jeśli chodzi o dekoracje, jak i dostępność stolików. Wspomniany piękny ogród ukryty między domami na Saskiej Kępie, to punkt obowiązkowy restauracji, ale w sezonie letnim. Natomiast w przeszklonym patio możemy zasiadać niezależnie od pory roku. Bardzo klimatycznie jest w sali z widokiem na półotwartą kuchnię. To bardzo "insta friendly" miejsce z ceglaną ścianą i logo. Do zdjęć idealnie nadaje się także zastawa restauracji - talerze ze nazwą Miąższ.
Weganie i wegetarianie mile widziani
Polenta, kasza jaglana, dosa (papier naleśnikowy), soczewica czy tofu to tylko niektóre ze składników, które goszczą w stałej karcie i w menu lunchowym. Miąższ zaskoczy smakami nawet najbardziej wymagających smakoszy wege. Burger jaglany z pieczonym burakiem to jeden z hitów, na który decyduje się niejeden gość. Wegańskie propozycje znajdziemy też w deserach - mus chia, słony karmel i migdały wprost rozpływa się w ustach.
Jak trafić do miąższu? Wystarczy wybrać się na warszawską Saską Kępę, na ulicę Francuską 12.
Komentarze