Kombucha to nietypowy napój. W wielkim słoju pływają dziwne twory, kształtem przypominające trochę meduzy. Do odważnych świat należy! Warto się skusić i wypić choć trochę. Smak z pewnością was zaskoczy, bo jest bardzo nieoczywisty, a jeśli spodziewacie się czegoś typowo herbacianego, to możecie się srogo rozczarować.

Kombucha – co to jest?

Kombucha ma tylu zwolenników co przeciwników. Jedni chwalą jej kwaskowy smak, inni twierdzą, że smakuje obrzydliwie. My zaliczamy się zdecydowanie do pierwszej grupy i postaramy się przekonać was, że kombucha naprawdę jest fantastycznym napojem, zwłaszcza na upały.

Co to jest kombucha? Już sama nazwa wydaje się wystarczająco egzotyczna. Kombucha to po prostu sfermentowana herbata. Charakterystyczny smak nie powstaje jednak z herbacianych listków, łodyżek czy herbacianego proszku (jak na przykład matcha), ale z… grzybka herbacianego. Co więcej, grzybek ów nie przypomina wyglądem grzyba, w smaku również nie ma nic grzybowego. Jak więc to działa?

Grzyb herbaciany jest substancją, składającą się z drożdży i bakterii, ma galaretowatą konsystencję i różne kolory, od mlecznobiałego przez szarawy po jasnobrązowy – wszystko w zależności od tego, jaki rodzaj herbaty wybierzemy. Grzyb herbaciany wyglądem przypomina gruby plaster, ale często zdarza się, że jego strzępki odrywają się i pływają w herbacie, nawet tej butelkowanej.

Kombucha – właściwości

Kombucha jest nie tylko bardzo smaczna, ale i zdrowa. Działa trochę podobnie jak inne produkty fermentowane czy kiszone. Przede wszystkim jej wielką zaletą jest to, że dba o nasze jelita. Działa detoksykująco i wspomaga ich pracę.

Zawiera witaminy z grupy B i dużo kwasu askorbinowego, czyli witaminy C, a także cynk, magnez i żelazo.  Dzięki zawartości kofeiny, kombucha może działać lekko pobudzająco. Jeśli nigdy wcześniej jej nie piliśmy na wszelki wypadek zacznijmy od niewielkiej ilości i obserwujmy, jak zareaguje nasz organizm. W nadmiarze kombucha może być szkodliwa dla organizmu, wywołując między innymi kłopoty z wątrobą. Nie powinni pić jej między innymi diabetycy i dzieci.

Kombucha – grzyb herbaciany

Jak zrobić kombuchę w domu? Nie jest to wcale tak trudne jak mogłoby się wydawać. Przede wszystkim musimy zaopatrzyć się w grzyb herbaciany. Opcji jest kilka – możemy kupić go w sklepach internetowych lub stacjonarnych (na przykład z żywnością azjatycką), ale też od prywatnego „hodowcy”. W internecie można bowiem znaleźć ogłoszenia osób, które chcą podzielić się już wyhodowanym grzybkiem. Popytajcie też wśród znajomych, może ktoś z nich przygotowuje kombuchę w domu i odstąpi wam ten składnik?

Ważne, żeby obejrzeć grzyba przed przystąpieniem do robienia herbaty. Musi być zanurzony w herbacianym occie, zwróćcie tez uwagę na jego kolor. Jeśli w którymś miejscu zaczął robić się ciemnobrązowy, może to oznaczać, że jest stary i napój nie będzie smaczny.

Kombucha – przepis prosty

Kiedy mamy już grzyb herbaciany, czas przygotować kombuchę. Aby zrobić kombuchę, powinniśmy najpierw zaparzyć swoją ulubioną herbatę. Nieważne, czy będzie to herbata czarna czy zielona, możemy też użyć herbat aromatyzowanych lub z dodatkiem owoców czy ziół. Napar mocno słodzimy – to właśnie cukier jest odpowiedzialny za proces fermentacji. Nie musicie się obawiać, że kombucza będzie za słodka, gwarantujemy, że jej smak będzie optymalny. Na pół litra napoju będziemy potrzebować 50 g cukru. Cukier mieszamy do rozpuszczenia i cały napój odstawiamy, żeby wystygł. Do herbaty wlewamy ocet, który powstał po poprzednim procesie przygotowywania kombuchy lub który po prostu kupiliśmy razem z grzybkiem i dorzucamy grzybek.

Kombuchę najlepiej przygotowywać w dużym szklanym słoju. Przygotujemy w ten sposób od razu kilka litrów napoju. Jeśli zamierzamy pić napój regularnie, warto zaopatrzyć się w zestaw do robienia kombuchy. Poniższy zestaw został wykonany ze szkła i nie zawiera metalowych elementów, który w reakcji z kwasem mogłyby wytworzyć szkodliwe dla zdrowia substancje. W zestawie mamy duży słój na kombuchę i małe słoiki do picia, a także muślinowe ściereczki i sznurek, którymi przykrywamy słój podczas trwania fermentacji i drewnianą pokrywkę, której użyjemy kiedy napój będzie gotowy. To idealny zestaw na start!

Podczas fermentacji w naszym napoju powstanie bardzo słaby alkohol, o mocy około 2%. Wydzieli się również dwutlenek węgla, co wspaniale podkreśla smak napoju. Kombucza jest dzięki temu delikatnie gazowana i przyjemnie musuje na języku.

Kombucha – jak zrobić?

Przygotowaną do fermentacji kombuchę ustawiamy w zaciemnionym miejscu, ale nie chowamy jej do lodówki. Tak jak w przypadku kiszonek, wyższa temperatura będzie przyspieszać fermentację, więc w lecie będziemy mieć gotowy napój już po kilku dniach, w zimie ten czas może się wydłużyć. Cały czas należy kontrolować napar, bo po ponad tygodniu fermentacji może łatwo przekształcić się w ocet. Kiedy kombucha jest gotowa, możemy przelać ją do butelek lub po prostu wypić. Resztę zostawiamy razem z grzybkiem i czekamy aż zamieni się w ocet. Taki grzybek zanurzony w occie będzie nam służył na przyszłość. Trzymamy go w lodówce.

Kombucha – herbata czy coś więcej?

Kombucha najlepiej smakuje pita po prostu sama. Jej smak możemy jednak modyfikować. Najprostszym sposobem jest po prostu użycie innego rodzaju herbaty. Jeśli napar jest dla nas zbyt intensywny w smaku, możemy rozcieńczyć go wodą. Zwłaszcza na początku naszej przygody z kombuchą może to być dobre rozwiązanie. Jeśli nam nie zasmakuje, nie zrażajmy się.

Możemy również dodać do gotowej kombuchy owoce. Pokrójmy w plasterki cytryny i pomarańcze lub dorzućmy do herbaty trochę owoców leśnych czy śliwek. Sprawdzą się również syropy owocowe. Kombuchę najlepiej podawać schłodzoną, z kostkami lodu.

Kombucha – gdzie kupić?

Gotową kombuchę znajdziemy w większości supermarketów. Szukajcie niewielkich butelek z ciemnego szkła. Dostępne są kombuche w różnych smakach, z dodatkiem na przykład soków owocowych. Kombuchę znajdziemy też w kawiarniach – wiele miejsc robi ją samodzielnie.