Przy każdej wycieczce do lasu obawiacie się, żeby nie wrócić z nieproszonym gościem? Nie musicie pryskać się duszącymi specyfikami ze sklepu, bo równie skuteczny, a w pełni naturalny preparat macie we własnych kuchniach. Wystarczy, że zalejecie tani produkt wodą, a powstanie świetny domowy spray na kleszcze. Zobaczcie, jakie to proste.

Czego się boją kleszcze?

Co zrobić, żeby kleszcze trzymały się od nas z daleka? Okazuje się, że te owady nienawidzą zapachu mięty, więc wystarczy zrobić mgiełkę z miętowej herbatki, a wtedy przestaniemy być dla nich łakomym kąskiem. Takim domowym sprayem warto spryskać zarówno ciało, jak i odzież, a wtedy będziemy mieli pewność, że żaden owad się do nas nie zbliży. Własnoręcznie wysuszone listki lub gotową torebkę herbaty miętowej wystarczy zalać wrzątkiem, odstawić pod przykryciem, a gdy całkowicie ostygnie, przelać napar do buteleczki z atomizerem, aby móc wygodnie aplikować mgiełkę na całe ciało. 

Co ciekawe, kleszcze boją się nie tylko zapachu mięty, ale i wielu innych ziół, takich jak tymianek, czystek, szałwia czy lawenda, dlatego możemy stosować te napary wymiennie, a będą działały równie skutecznie. Sposób przygotowania we wszystkich tych przypadkach jest taki sam - wystarczy zaparzyć, wystudzić i przelać. Taki domowy spray najlepiej robić na świeżo i wykorzystywać w miarę szybko, gdyż po pewnym czasie straci na intensywności zapachu.

Co przyciąga kleszcze?

Skoro wiemy już, jak bronić się przed tymi owadami, przyjrzyjmy się też tematowi od drugiej strony, czyli co robić, żeby ich nie przyciągać. Okazuje się, że kleszcze lubią słodkie zapachy, więc przyciągają je dezodoranty i perfumy o kwiatowych czy owocowych nutach. Jeśli używacie takich kosmetyków, lepiej zrezygnujcie z nich przed wycieczką na świeżym powietrzu.