Fabryka E. Wedla na co dzień nie jest dostępna dla zwiedzających. Nic więc dziwnego, że gdy przy specjalnych okazjach jej drzwi otwierają się dla gości, budynek wypełniony jest po brzegi. Podczas tegorocznego Czekoladowego Weekendu, który odbył się 9-10 grudnia, można było przekonać się na własne oczy, jak wygląda proces produkcji słynnych wedlowskich czekolad, jak ozdabia się słodkie dzieła sztuki w Pracowni Rarytasów oraz zapozować ze znanym z reklam Chłopcem na Zebrze i licznymi rzeźbami z czekolady.

W Fabryce E. Wedla uwagę gości przyciąga przede wszystkim Czekoladowa Witryna. To okno wychodzące na główną ulicę, w którym pojawiają się sezonowe dekoracje, prezentujące najpiękniejsze wyroby pracowników fabryki. W tym roku goście mogli podziwiać ręcznie malowane bombki wykonane oczywiście w całości z czekolady.

Wyjątkowym doświadczeniem jest przyglądanie się pracy fabryki od kuchni. Jak powstają czekoladowe gadżety? Wszystko odbywa się w Pracowni Rarytasów, gdzie ręcznie wykonywane są nie tylko dekoracje na specjalne okazje, ale też popularne Torciki Wedlowskie ozdabiane wprawną ręką doświadczonych cukierników.

Zdarza się, że powstałe w Pracowni Rarytasów słodkości są tak wyjątkowe, że zasługują na trafienie do stałej ekspozycji. To Galeria Rzeźb z Czekolady, w której prezentowane są prawdziwe dzieła sztuki. Makieta czekoladowego miasta, czekoladowa kolejka i wiele innych, wykonanych z niebywałą dokładnością słodkości zostało wykonanych pod czujnym okiem Maestro Czekolady E. Wedel Janusza Profusa oraz Joanny Klimas-Profus.

Jednym z najbardziej magicznych miejsc w fabryce jest oryginalny Gabinet Jana Wedla. Znajdują się w nim osobiste przedmioty założyciela fabryki, a także liczne ciekawostki o historii i działalności firmy, która liczy już przeszło 160 lat.

Wychodząc z fabryki nie sposób ominąć Linii Venus. To z niej wyjeżdżają zapakowane czekolady, batoniki, Ptasie Mleczka i inne wedlowskie słodkości znane nam dobrze ze sklepowych półek na całym świecie.  Linia Venus uznawana jest za najnowocześniejszą linię produkcyjną czekolad w Europie. Dla zwiedzających to często jedyna okazja, by przekonać się na własne oczy, jak wygląda pełna droga od ziarenka kakaowca do gotowej tabliczki ulubionej czekolady.