Adobe Stock
4.51 (205)
Fondant czekoladowy, inaczej lava cake, to efektowny deser na specjalne okazje. Często zajadamy się nim w restauracji, ale można go też zrobić samodzielnie. Kluczem do sukcesu jest półpłynny, mocno kakaowy środek. Żeby osiągnąć ten efekt, wystarczy trzymać się receptury i odpowiedniego czasu pieczenia. Delikatne wnętrze może się ściąć w kilka chwil. Czekoladowy fondant podaje się na ciepło, najlepiej oprószony cukrem pudrem i udekorowany kwaskowymi owocami.
gorzka czekolada 100 g
jajka 2 szt.
cukier 40 g
masło 60 g
sól 1 szczypta
mąka tortowa 25 g
Wyjmujemy jajka z lodówki odpowiednio wcześniej, żeby miały temperaturę otoczenia. Rozgrzewamy piekarnik do 200°C (tryb góra-dół). Przygotowujemy dwie foremki do naszego lava cake. Najlepiej wykorzystać ceramiczne lub stalowe kokilki, blaszki do babeczek mogą być za małe. Formy powinny mieć podstawę o średnicy 8–10 cm i wysokość co najmniej 4 cm. Smarujemy je miękkim masłem (lub olejem, tłuszcz można rozprowadzić równomiernie za pomocą pędzelka cukierniczego) i oprószamy mąką. Alternatywą jest posypanie wnętrza foremek kakao – deser będzie się wtedy ładniej prezentował, nie będzie na nim białych śladów. Jeśli mimo to czekoladowy fondant nie będzie chciał wyjść z kokilki, nic nie szkodzi, zawsze można go wyjeść łyżeczką.
Łamiemy czekoladę o zawartości kakao 70% na cząstki (wybierzmy produkt dobrej jakości, bez emulgatorów i barwników) i wrzucamy ją do głębokiego, szklanego naczynia odpornego na wysokie temperatury. Przygotowujemy wrzątek w rondelku i umieszczamy na nim miskę, tak żeby jej spód nie dotykał tafli wody. Powoli roztapiamy czekoladę na parze, co jakiś czas ją mieszając. Dodajemy 50 g masła (żeby szybciej się rozpuściło, możemy pokroić je w kostkę). Łączymy składniki za pomocą silikonowej szpatułki, aż powstanie jednolity, gładki i błyszczący krem.
Wbijamy jajka do oddzielnej miski. Dodajemy drobny cukier do wypieków (lub puder) i szczyptę soli morskiej (podkreśli ona smak czekolady). Ucieramy składniki na wysokich obrotach miksera, aż zwiększą objętość i powstanie puszysta masa. Cukier powinien się całkowicie rozpuścić.
Wlewamy cienkim strumieniem do jajecznego puchu przestudzoną, ale jeszcze ciepłą czekoladę z masłem. Przesiewamy do miski 15 g mąki pszennej. Delikatnie wszystko mieszamy, tylko do połączenia składników. Na tym etapie możemy dodać do masy na fondant au chocolat szczyptę cynamonu lub chili, kilka kropli esencji waniliowej, kawę lub rum.
Przelewamy masę do kokilek. Umieszczamy je na środkowej półce piekarnika (pamiętajmy, że kratka lub blacha, na której stawiamy foremki, powinna być rozgrzana). Pieczemy ciasto przez 8 minut. Otrzymamy w ten sposób suflet czekoladowy z płynnym środkiem. Jeśli jednak chcemy, żeby wnętrze deseru mocniej się ścięło, możemy poczekać jeszcze 2–3 minuty. Wyjmujemy fondant z piekarnika od razu po upieczeniu i odstawiamy go na chwilę, żeby trochę wytracił temperaturę.
Odwracamy foremkę z ciastem do góry nogami na talerzyk. Podajemy na ciepło, kiedy środek deseru jest jeszcze płynny. Oprószamy cukrem pudrem. Do dekoracji warto wykorzystać kwaskowe owoce, takie jak maliny, truskawki, porzeczki lub borówki. Poza sezonem można użyć na przykład wiśni w syropie. Ciasto często podaje się też z gałką lodów waniliowych lub bitą śmietaną. Można polać je musem malinowym lub sosem ze słonego karmelu. Niewiele jest lepszych deserów na specjalne okazje niż fondant czekoladowy. Przepis przyda się zwłaszcza na walentynki, romantyczną randkę lub eleganckie przyjęcie.
