Steki czy pierś z kurczaka? Oba rodzaje mięsa najlepiej smakują, kiedy przygotowane są w punkt. Nie mogą przecież być ani za suche, ani surowe, dlatego smażenie ich na zwykłej patelni bywa trudne. Sprawdzamy, czy Tefal OptiGrill+ sprosta naszym wymaganiom.

Średnio wysmażony stek raz!

Świetnie sprawdzi się karkówka albo pierś z kurczaka, dobrym pomysłem jest też zrobienie szaszłyków mięsno-warzywnych. Tym razem jednak postawiliśmy na steki! Kawałki sezonowanej polędwicy wołowej zamarynowaliśmy dzień wcześniej w mieszance oliwy z oliwek, sosu sojowego i whisky. Marynata sprawia, że mięso będzie miękkie i bardziej aromatyczne.

Testowane urządzenie ma 6 programów automatycznych (czerwone mięso, drób, ryby, kiełbasy, hamburgery i kanapki/panini) oraz pomiar grubości mięsa, które pomogą dobrać temperaturę i czas grillowania.  Tym razem korzystamy z pierwszego programu - do steków. Po włączeniu urządzenia naciskamy odpowiedni przycisk. Lampka sygnalizacyjna zaczyna migać na fioletowo, co oznacza, że grill się nagrzewa. Sygnał dźwiękowy i zatrzymanie migania lampki informuje, że jest gotowy do pracy. W przypadku steków, ale i innych rodzajów mięsa, odpowiednie rozgrzanie powierzchni, na której będziemy je grillować, jest kluczowe dla finalnego efektu. Odsączone z zalewy steki układamy więc na gorących płytach. Przez resztę procesu grillowania prowadzi nas lampka zmieniająca kolory, czyli wskaźnik poziomu wypieczenia. Pomarańczowy mówi, że średnio wysmażony stek jest gotowy. Zdejmujemy mięso i pozwalamy mu „odpocząć” przez 4-5 minut (będzie smaczniejsze, o lepszej strukturze). Po chwili oczekiwania chwytamy za sztućce - stek jest różowy w środku i przyjemnie opieczony na zewnątrz – idealny. Tefal OptiGrill+ automatycznie dopasowuje moc i czas grillowania – to działa!

Warzywa i owoce – doskonałe na grilla

Do steków przygotowaliśmy cukinię i bakłażan. Do warzyw przydał się tryb manualny. Grill rozgrzewa się wtedy do temperatury wybranej przez nas – po naciśnięciu przycisku ze znakiem termometru wybieramy, jak wysoką temperaturę chcemy uzyskać. Tak samo jak w trybie grillowania steków, kolor wskaźnika będzie się zmieniał w zależności od tego, jak mocno rozgrzeją się płyty.

Instrukcja sugeruje, że plastry bakłażana powinniśmy grillować w niższej temperaturze, oznaczonej kolorem żółtym, ale u nas zdecydowanie lepiej sprawdziła się temperatura „pomarańczowa”. Plusem jest to, że po wyjęciu jednej partii warzyw nie musimy wyłączać grilla, jeśli chcemy zmienić temperaturę lub tryb pracy. Co ważne, czas nagrzewania będzie krótszy, ponieważ płyty są już gorące. Bakłażan przed grillowaniem można obtoczyć w pesto – jeśli lubicie eksperymenty przygotujcie pesto z liści rzodkiewki lub pesto z jarmużu – natomiast plastry cukinii warto posmarować oliwą, żeby nie była zbyt sucha.

Steki zaserwowaliśmy też z grillowanymi na OptiGrillu ziemniakami. Warto pamiętać, że jeśli nie pokroimy ich w plasterki jednakowej grubości (co jest raczej pewne), to czas ich grillowania będzie różny, na cieńszych kawałkach nie uzyskamy też ładnej przypieczonej skórki. Pomiar grubości składników działa tylko w programach automatycznych, kiedy grill „wie”, co grilluje.  

Kurczak do sałatki i bajgli

W urządzeniu znajdziemy osobny program również dla drobiu, ryb, panini czy kiełbasek. Dzięki funkcji rozmrażania, możemy ugrillować w nim mięso wyjęte prosto z zamrażarki. Warto jednak wcześniej zamarynować nie tylko steki, ale i kurczaka czy schab. Marynata nie musi być skomplikowana, wystarczy nieco oliwy i przypraw, np. słodkiej papryki.

Piersi z kurczaka grillujemy nieco dłużej niż steki – chcemy sprawdzić, czy mimo to mięso nie będzie zbyt suche. Dzięki świecącemu na różne kolory wskaźnikowi poziomu wypieczenia, nie musimy otwierać grilla, żeby sprawdzić, w jakim stanie są nasze produkty. W przypadku kurczaka nawet grillowanie aż do momentu, w którym zapaliła się czerwona lampka, nie wpłynęło negatywnie na jego smak. Wręcz przeciwnie, mięso było wspaniałe! Soczyste i miękkie, doskonale pasowało do przygotowanej wcześniej sałatki – zresztą korzystając z rozgrzanego grilla, ugrillowaliśmy na ruszcie także pomidory i ser feta, które wymieszaliśmy z sałatą i prostym dressingiem z oliwy, octu balsamicznego i cytryny.

Niektórzy twierdzą, że mięso przed grillowaniem powinno się lekko obsmażyć, żeby zatrzymać soki w środku, ale jeśli korzystacie z OptiGrilla nie ma takiej potrzeby.

Kawałki pokrojonej piersi z kurczaka wykorzystaliśmy też na weekendowe śniadanie. W testowanym grillu opiekliśmy nawet bajgle! Ułożyliśmy na nich awokado, zgrillowane na chrupko plastry boczku i szynki i jajko w koszulce, a w drugiej wersji do kurczaka dodaliśmy pomidory i różne rodzaje sałat. Grill dobrze sprawdził się też przy klasycznych tostach. Dzięki temu, że wszystkie kanapki są jednakowej wielkości, opiekają się równiutko, a chleb pozostaje chrupki z zewnątrz i miękki w środku.

Grill w domu? Tak!

Co ważne, zaletą domowego grilla jest nie tylko szybkość i łatwość przygotowania, ale też to, że mięso z rusztu jest zdrowsze. W elektrycznym grillu nie używamy węgla czy podpałki, ilość tłuszczu powinna być minimalna. Tak ugrillowane mięso nie zawiera tylu szkodliwych substancji, co na przykład mięso smażone. Grill jest dość pokaźnych rozmiarów, dzięki czemu przygotujemy w nim obiad dla całej rodziny. Płyty grzewcze można odpiąć, dlatego będą łatwe do umycia pod bieżącą wodą lub w zmywarce. Podczas pracy grilla, nie nagrzewa się jego uchwyt, dzięki czemu z łatwością wyciągniemy przygotowane produkty.

Tefal OptiGrill+ dobrze sprawdził się zarówno, kiedy na obiad chcieliśmy podać po prostu kawałek mięsa z ziemniakami, jak i podczas sobotniego, leniwego śniadania. Dzięki niemu znowu poczuliśmy aromaty i smaki towarzyszące grillowaniu pod gołym niebem.

Warto jednak pamiętać, że bez względu na sprzęt, którym dysponujemy, kluczowa powinna być dla nas jakość mięsa. Jednym z trendów kulinarnych na najbliższe lata jest jedzenie mięsa rzadziej, ale i gotowość, by zapłacić więcej za steki czy polędwicę od sprawdzonego rzeźnika. Takie mięso będzie nie tylko lepsze dla naszego zdrowia, ale i dużo smaczniejsze.